Znaleziono 106 wyników

Nie odpowiedziała mu-Chodź do domu Cię zaprowadzę-powiedziałą i ruszyła w odpowiednim kierunku. Była już 2 w nocy.

Gdy zauważyła co się dzieje podbiegła do niego. Nie była taka jak reszta. Rządziły nią uczucia.-Mike nic Ci nie jest.?-spytała patrzać na niego.

Spojrzała na niego przez łzy.-Mike..dlaczego.?-spytała nie mogąc zrozumieć czemu tak ją wykorzystał.

-Mike...-powiedziała cicho-Kocha..Annie-jęknęła w swym ukryciu i osunęła się z bólu na ziemie. Kłamał. Wykorzystał ją. Dławiła się powietrzem, dlaczego jej to zrobił.

Dziewczyna w końcu wyszła przed klub. Stanęła w cieniu i obserwowała ich w ciszy. Była pewna, że jej nie widzą i nie uszłyszą. Grunt, że ona ich dobrze widziała i słyszała.

-Kto.?-spytała i po chwili ugryzła sie w język. Czyżby jego była.? Spojrzała mu w oczy.

Podeszła do chłopaka i stanęła przed nim.-Mike wszystko w porządku .?-spytała niepewnie i pomachała mu przed twarzą. Była w takim samym sozku jak jej chłopak.

Westchnęła i chwyciła od niego kolę . Stała nadal obserwując co się działo na parkiecie.

-Nie wiem-mruknęła chwytając się za rękę w którą uderzyła. -Wyzwała mnie jedynie od landrynki-powiedziałą i spojrzała na chłopaka.

Stała obserwując pary tańczące na parkiecie. Może gdzieś byli jej znajomi.

Spojrzała w jej stronę i nic nie powiedziała. Tańczyli tak jeszcze kilka kolejnych wolnych piosenkek. W końcu skończyła się muzyka, do której jeszcze jako tako szło im dobrze.-Mike mogę Cię prosić o c ...

Usmiechnęła się do niego i złączyła jego usta z swymi. Przytuliła się do chłopaka i tańczyła równie pięknie jak poprzednia para.

-Ja do tej muzyki pewnie też-powiedziała usmiechając się do niego-Ale nie musimy tańczyć tak jak oni-powiedizała wskazując na parę.

Pocałowała go w usta i uśmeichnęła się-Chodź na parkiet-powiedziałą odstawiając szklankę już pustą po coli.

-Nie, chyba nic. Trochę przerażają mnie ci wszyscy ludzie-powiedziała wskazując brodę na grupki siedzące w lożach.