Znaleziono 26 wyników

Ian nieco rozlużnij się widzą uśmeich na ustach dziewczyny.
-Kilka przecznic wcześniej wpadłem na jakiegoś kolesia z bukietem. Kłocił się chyba z kierowcą i kiedy nawinął mu się pierwszy lepszy pod ...

-Będzie już prawie pól tygodnia.-odpowiedział grzecznie na stwierdzenie dziewczyny. Też widział ją pierwszy raz mimo tego,ze przez park i inne miesca oblegane przez tutejszą ludnośc przechodził wiele ...

On tymczasem rozgościł się w salonie. Ubrany w długie, proste jeansy i jedną ze swoich ulubionych koszul. Rzecz jasna nie była dopięta, trudno o to przy upałach. Siedział tak i czekał rozglądając się ...

Jak dobrze,że kwiaty zasłaniały mu pół twarzy.
-Wybacz-powiedział i przymknąloczy na wszelki wypadek po czym wręczył jej bukiet. -On niekoniecznie ode mnie ja robię .. w sumie za gońca , który wcisną ...

Przechadzał się tak w sumie bez celu aż zamyślony wpadł na jakiegoś gońca z kwiatami, który wykłocał się z odjeżdżającym kierowcą. "Pan weźmie" usłyszal po czym owy mężczyzna zniknął goniąc ...

-Wiem wiem-powiedział wyciągając ze spodni jeszcze małą wizytówkę i podając ją dziewczynie- Gdybyś coś potrzebowała-powiedziałz uśmiechem po czym zniknął za drzwiami .

-No tak.-powiedział po chwili. Jakoś czuł,zę ich stosunki ucichły więc chyba pora się ulotnić. Wstał dopijajać herbatę i ruszył powolnie w stronę wyjścia.- Na mnie chyba już czas.

-I lat siedemnaście-stwierdził kwaśno zgodnie z prawdą. Burżujstwo z wielkiego miasta. A dziewczyna wydawała się być spokojną nastolatką.

-Więc będziesz dojeżdżać miejskimi .? -zagadnął bo w sumie ciekawiło go to. Zerknął przelotnie na zegarek. Nie wypadało też za długo u niej siedzieć.

-Do akademii sztuki.?-spytał spoglądając na jej drobne dłonie. Był w końcu XXI wiek, a mimo wszytsko się dziwił,że puszczono ją samą w świat. Poza tym była przy nim taka nieświadoma. Obrócił w palcach ...

-Obiecuję -powiedział sięgając po szklankę z herbatą , którą niedawno przyniosła dziewczyna. Był dobrym słuchaczem, był dorosły więc tym bardziej intrygowało go co ona tu robi bez opieki. Usiadł wygod ...

-Wybacz, tak jakos..-powiedział odkładając dokumenty na stół. Nie wiedział czy powinien ją jakoś poinformowac, o swoim wieku czy tez nie,dletego czekał na rozwój sytuacji. - Więc opowiedz coś jak obie ...

-Jesli można-powiedział rozglądając się nieco nerwowo. Usiadł w saloniku na dość sporawej kanapie i chwilę myslał nad dręczacym go pytaniem. Zauważył na stole jakieś dokumenty i sięgnął po nie niepewn ...

W odpowiedzi uśmiechnął się promiennie.
-Przyjmę-potwierdził chociaż nie do końca wiedział czy to dobry pomysł. -Rodzice w domu.?-spytał nieco głupawo. Nie wiedział czy jej nie urazi, ale wolał wied ...

-No to gdzie.?-spytał bez większych ogródek. Jemu to było na ręke może zajdie w jakieś nowe miejsce, albo spotka nowych ludzi po drodze. Lubił obserwować także nie widział przeszjkód nawet w odprowadz ...