Lunapark

Gość

No nie smutaj się! - powiedziała na pociechę ale wiedziała, że ona udaje. - sztywniara - pomyślała. Teraz jechały baaardzo szybko.

Gość

Spojrzała na nią wzrokiem modliszki, - ja ci dam sztywniarę - powiedziała poważnie i po chwili uśmiechnęła się.

Gość

/ ja w swojej głowie tak sobie pomyślałam! xD Ale niech ci będzie /
- No ale to prawda. Siedzisz sztywna na tym krześle. Popatrz na mnie. Jestem jak żelek... Haribo. - zaśmiała się

/głupoty napisałam ale nie mam weny/

Gość

//aa sorry nie doczytałam x]//
Zaśmiała się na jej słowa, - jak zelek? spoko - powiedziała i odwróciła wzrok od niej. Spojrzała w dół, - a po za tym nie siedzę sztywno - odparła.

Gość

No tak. Przecież wywijasz rękami na prawo i lewo. Wcześniej tego nie zauważyłam. No to ty będziesz żelek akuku... z nadzieniem. Mniam - rozmarzyła się

Gość

Zaśmiała się, nie rozumiała dlaczego, ale Emily potrafiła ja rozbawić, - powinnaś występować w jakimś kabarecie - powiedziała.

Gość

Jak bym gdzieś występowała to by mi zabrakło fajnych tekstów, żeby znajomych rozbawiać. Ale pomysły same przychodzą mi do głowy. Tak z znikąd... Czy zgadzasz się na to byś była moją przyjaciółką? - zapytała ze słonecznym uśmiechem.

Gość

- Pewnie - uśmiechnęła się i zauważyła ze właśnie dojeżdżają do końca, ani razu nie krzyknęła a tu juz się kończy.

Gość

Koniec - oznajmiła przyjaciółce z niechęcią. - Masz jakieś pomysły na następne karuzele? - zapytała. Jej wyczerpały się pomysły.

Gość

Stanęła i zamyśliła się, - szczerze to nie, ale co szkodzi iść do parku - uśmiechnęła się - i tam powariować - dodała.

Gość

/ jestem już podwójnie z parku ale dobra /
Jak chcesz - było jej obojętne gdzie by poszły. Ważne, że spędzała czas z przyjaciółką Wink

Gość

- To chodź - powiedziała i ruszyła w stronę parków. Dawno tam nie była, a ciekawie tam jak jest ciemno.
//pisz pierwsza//

Gość

/ nie zgadzam się! ty pisz pierwsza. To był twój pomysł Wink

/