Pijalnia czekolady.

Lisa

Przyszła razem z Jamesem z rękoma wciśniętymi w kieszenie. Wyjęła je dopiero, gdy otwierała drzwi. Weszli, usiedli i zaczęli czytać menu.

//ambitne, wiem xd//

Gość

W końcu zdecydował się na jakąś zwykłą czekoladę z pianką, bo nie był szczególnym znawcą, a poza tym zanim by się na coś zdecydował, sporo czasu mogłoby minąć. Czekając, aż podejdzie kelner, przyglądał się dyskretnie Lisie.

Lisa

Wybrała czekoladę z bitą śmietaną. Kelner odszedł z ich zamówieniem. Jak zawsze musiała czymś zająć ręce to też wzięła jedną z wykałaczek i bawiła się nią w dłoniach. Nie mogła znaleźć oczywiście jak zawsze nic ciekawego do roboty. W wymyślaniu dobra nie była.

Gość

Uśmiechnął się do dziewczyny.
- Lubisz zimę? - zapytał z ciekawości. Nie pamiętam, czy już tego nie pisałam. Bawił się rękawem koszuli, chowając dłonie pod stołem, żeby nie wyjść na niewychowanego ani nic.

Lisa

- Nie, raczej nie. Nie mam wtedy zazwyczaj co robić po prostu. - stwierdziła powstrzymując się od naturalnego u siebie, lekkiego skrzywienia. Nie chciała już mówić, że jej nienawidzi. No może drobna przesada. Widoki mogła mieć zima piękne, ale jednak zdecydowanie wolała móc pobiegać spokojnie nie ślizgając się na lodzie. - A Ty?

Gość

- Jedynie oglądać za oknem. Ja lubię późną wiosnę, inne pory roku tylko toleruję. - przyznał szczerze, bo wolał jednak pospacerować, jak jest ciepło i ładnie, i wszystko na dworze rozkwita, a nie w taką pogodę.

Lisa

Wolała nie dodawać nic od siebie znając już reakcję paru osób. Zazwyczaj pogoda jej nie przeszkadzała byle mogła robić to co zawsze. Mogła być jesień, mogło być lato - nie interesowało to jej. Mogła być nawet lekka zima bez śniegu. Kelner już po chwili przyniósł dla nich czekolady. przysunęła bliżej siebie swoją i zaczęła mieszać.

Gość

Jako że i jemu skończyły się pomysły na rozmowę, zabrał się za oglądanie kubka z czekoladą. Patrzył sobie na pianę i szturchał ją lekko łyżeczką. Po chwili napił się napoju, bo gapić się wiecznie na niego nie będzie.

/ weny nie ma.

Lisa · Wysłany: Pon 15:49, 01 Mar 2010 Temat postu:

Gdy bita śmietana zmieszała się z gorącą czekoladą odłożyła łyżeczkę i napiła się. xd Odstawiła filiżankę bawiąc się nią w rękach na stole. Tak, nuda jej doskwierała. xd

Gość · Wysłany: Pon 15:58, 01 Mar 2010 Temat postu:

No to napił się trochę swojej czekolady i odstawił szklankę.
- Zimno dzisiaj. - zauważył mimochodem. No nie, dżej, kto normalny gada o pogodzie? Chyba nikt.

/ uhuhm, lubię nie mieć weny, ale nie mogę patrzeć na moje posty.

Lisa · Wysłany: Pon 16:03, 01 Mar 2010 Temat postu:

//xD//

- Ee nie jest tragiczniej. Przynajmniej bliżej niż dalej końca zimy. - mruknęła niezadowolona z obecnej nadal pory roku. Zima była zła. xd I co najgorsze - nigdy nie miała wtedy co robić.

Gość · Wysłany: Pon 16:05, 01 Mar 2010 Temat postu:

- Całe szczęście. Wiosną wszystko budzi się do życia, rozkwita i tak dalej. - przewrócił oczami, powtarzając zdania przeciętniaków.
- Najważniejsze, że jest cieplej i nie tak mokro. - dodał na poważnie.

/ niebiosa, wena. ._.

Lisa · Wysłany: Pon 16:10, 01 Mar 2010 Temat postu:

- Ale roztopów nie lubię. - rzuciła krzywiąc się lekko mimowolnie. - Chociaż wolę już niż śnieg i lód. Mam więcej możliwości. - stwierdziła po chwili mieszając swoją czekoladę i pijąc. xd

Gość · Wysłany: Pon 16:13, 01 Mar 2010 Temat postu:

- Wolę roztopy niż śnieżne kule i lodowe sople. - stwierdził nieco odmiennie i uśmiechnął się tak jak on się uśmiechał, czyli bardzo ładnie. Rozejrzał się i wyjrzał za okno.
- Śnieg trochę się stopił. - zauważył.

/ patrz: dopisek pod postem wyżej. a tymczasem idę się wkuć czegoś, cobym o 19 dopadła komputera, nie. witaj, geografio, żegnaj, internecie. ._.'

Lisa · Wysłany: Pon 16:22, 01 Mar 2010 Temat postu:

- No mówię. Ja też. xd - wypiła dwa ostatnie łyki napoju i odstawiła filiżankę przed sobą. Z racji, że jadała mało nawet czekolada wystarczyła jej do zapełnienia brzucha.

//Spoko ja musze sie z niemca pouczyć x/