Fiore

Alice

A że Fiore była jej ulubioną kawiarnią to tu znów wróciła i zamówiła mrożoną kawę. Usiadła i patrzyła na przechodniów odprężona.

Paul

Przyszedł do kawarni. Rezejrzał się. No cóż nie było nigdzie wolnego stolika. Zauważył dziewczynę siedzącą samotnie więc podszedł do niej.- Można.?-spytał.

Alice

Pewnie. usmiechnęła się. O... widzę, że jesteś tu nowy. uśmiechnęła się ponownie.

Paul

-Tak- odpowiedział przyglądając się dziewczynie.Ściągnął torbę z ramienia i powiesił na krześle. Gdy podszedł kelner zamówił kawę mrożoną.-Paul Wesley -przedstawił się.

Alice

Alice. Cullen jakbyś chciał znać nazwisko. wyszczerzyła zęby. Uwielbiała poznawać nowych ludzi.

Paul

Kelner przyniósł kawę.-Wesoła z Ciebie dziewczyna -powiedział nie zmieniając wyrazu twarzy

Alice

Wszyscy mi to mówią. Może macie rację? powiedziała. Nie wiadomo czy do siebie czy do chłopaka. Ja jestem tylko pozytywnie nastawiona do życia. wyszczerzyła kły ^^.
Co Cie tu sprowadza? zapytała.

Paul

-Ułożenie życia-powiedział.-Studiuję medialnie więc mogę się przeprowadzać gdziekolwiek zechcę. Jakoś tak wyszło,że zatrzymałem się tu-powiedział i spojrzał na dziewczynę-A Ciebie .?

Alice

Oderwanie się od kalifornijskiej rzeczywistości, odcięcie się od rzeczy, które skończyłam. Dobrze płatna praca. powiedziała z uśmiechem.

Paul

-No to ciekawie-powiedział i upił łyk kawy.-Jakaś rodzina.?-spytał uprzejmie.

Alice

Brat Mike, bratowa Annie. W takim razie też dalsza kuzynka- Blanka. uśmiechnęła się. Tak, dużo rzeczy na raz ostatnio się zdarzyło.

Paul

-Bratowa.?-Spytał zaciekawiony.Ciekawe powiązania.Upił łyk kawy.

Alice

Tak, Mike oświadczył się ostatnio Annie. powiedziała z uśmiechem. Dobrze, że im się na razie układało.

Paul

-No to gratuluję bratowej-powiedział i uśmiechnął się do niej-A jak Twój chłopak.?-spytał się będąc pewny tego co mówi.

Alice

A skąd wiesz, że mam chłopaka, co? zapytała szybko. Czy to widac?