Fiore

Gość

- Ja mam czas codziennie - powiedziała i spróbowała lodów, - Garris Jacksona? - uśmiechnęła się.

Alice

Ooo tak... powiedziała z uśmiechem. Przypomniała sobie te nocne chwile.

Gość

- No to fajnie - odpowiedziała to co przyszło jej do głowy, jakoś nie wiedziała o czym gadać.

Alice

A ty coś o Garrisie nie opowiesz? zapytała. Jednak miała nieodpartą chęć usłyszeć coś o nim.

Gość

- Garrisie? przecież w ogóle go nie znam - mruknęła, - chyba chodziło ci o Garrusa - uśmiechnęła się.

Alice

Kuurde. Mylą mi się. A poza tym... cóż... wszystko mi się teraz myli. zaśmiała się.

Gość

- O Garrusie..co ja mogę powiedzieć jest bardzo miły, czuły...dużo czasu spędzamy ze sobą - powiedziała, nie wiedziała co powiedzieć.

Alice

Czy oni nie są przypadkiem bliźniakami? Mają te same cechy. zasmiała się pod nosem. Ale chyba miała rację.

Gość

- Mhm..nie wiem nie widziała Garrisa, więc nie mogę ocenić, ale skoro ty tak mówisz to tak musi być - odpowiedziała z uśmiechem.

Alice

Nie chodzi mi o wygląd. zasmiała się. Ale z opowiadań z charakteru. powiedziała.

Gość

- Aha...no podobni - odpowiedziała, - no...ja się będę zbierać - dodała i spojrzała za okno.

Alice

No doobrze. powiedziała z żalem. Popatrzyła na nią i wstała.

Gość

- Już ciemno się robi i zimno, a ja nie lubię wracać tak sama, dzwoń, pisz kiedy chcesz, zawsze przyjdę - powiedziała z uśmiechem i przytuliła się do niej, - no to do usłyszenia - dodała.

Alice

Odwzajemniła przytulenie [? xD] i dała jej buziaka w policzek. Okeey. Czekaj, pójdziemy razem. powiedziała i poszły.

[więc nie ma nas xD]

Gość

//no co się czepiasz ;P zawsze jak się zegnam to się przytulamy xD//
Ruszyła za nią w sumie się ciesząc ze nie będzie sama wracać, oby jej tylko nie odbiło. Wyszły i zniknęły za rogiem.
//dobra pisz pierwsza gdzieś//