Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:48, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Była zszokowana, spojrzała na Doriana następnie na Garrus'a, a po chwili na jeszcze jednego, który był bardzo podobny do Garrus'a. Nie wiedziała co się dzieje, znów przed oczami miała ciemność, złapała się krzesła i odetchnęła, - Dorian przepraszam cię za Garrus'a....Garrus proszę uspokój się...a tobie dziękuję - mruknęła zwracając się do nieznajomego. Gdy skończyła mówić usiadła na krześle.
//;]//
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Garrus
Dołączył: 30 Paź 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sie biorą dzieci? xD
|
Wysłany: Wto 17:55, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Gariss... syknął przez zęby łapiąc się za brzuch. Brat dalej był od niego silniejszy. Podniósł głowe i powiedział do Blanki Przepraszam... po czym wyszedł z restauracji. Wsiadając na motor nie założył kasku... Miał wszystkiego dosyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gariss
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:57, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Tak mam na imie Gariss... odpowiedział do brata. Przepraszam znów za niego.. Ej Ty! Radzę Ci już iść powiedział do Blanki potem do Doriana. Czy możemy chwilę porozmawiać na osobności? szepnął dziewczynie do ucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 18:13, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała za Garrus'em, - Garrus? - krzyknęła, po chwili zerknęła na Garrisa, - Tak... - mruknęła, była zaniepokojona zachowaniem Garrusa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 23:09, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
[ to już wiem co się będzie dalej działo ^^ Stary myk z vstajni ;P ]
Okey, okey... dzięki. rzucił tylko Garissowi. Mam nadzieje, że się jeszcze spotkamy. powiedział do Blanki i wyszedł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gariss
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:22, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Może sie sobie przedstawimy? uśmiechnął się Gariss jestem wyciągnął dłon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 17:11, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przeniosła wzrok na Garris'a - Blanka - podała rękę z lekkim uśmiechem, - Ty jesteś zapewne chłopak Alice, ja jestem dziewczyną Garrus'a - dodała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gariss
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:32, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ten to zawsze wybiera najładniejsze dziewczyny uśmiechnął sie mówiąc komplement.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 20:39, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Uniosła lekko kąciki ust do góry, - chciałeś pogadać? słucham - mruknęła i rozejrzała się krótko wokoło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gariss
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:34, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ano tak. Blanka nie myśl sobie nic o moim bracie przez tą sytuację. Znam jego przeszłość dokładnie i wiem że on ma ciężki uraz na psychice.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:43, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Przecież nic nie mówię...wiem że to trochę dziwnie wyglądało i że Garrus mógł pomyśleć ze go zdradzam, czy że ten Dorian się do mnie przystawia...mam nadzieję że nic sobie nie zrobi - powiedziała i podniosła wzrok na niego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gariss
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:51, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
On jest zdolny przy takiej sytuacji do wszystkiego. Ostatnio jak coś takiego było to ledwo uszedł z życiem... popatrzył prosto w oczy Blance. Wstał i odwrócił się do Niej plecami. To co zostało mi po tym jak go ledwo co uratowałem to te blizny. podwinął koszulkę do góry i od połowy pleców po ramię szła blizna po cięciu nożem. Odwrócił się spowrotem do niej i siał na krześle. Wdał się w bójkę z gangiem... Sam na 3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 22:10, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie powiedział jej tego, zaniepokoiła się - to trzeba go szukać - powiedziała gwałtownie, nie chciała myśleć ze coś sobie zrobi, co wtedy by się z nią stało?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gariss
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:18, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie znajdziesz go, nie ma szans. Jeśli jest na motorze.. może byc na autostradzie.. popatrzył jej w oczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 22:25, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie...nie - powiedziała głośno i wybiegła z restauracji, wbiegła na ulicę i zatrzymała się, była pomiędzy samochodami, nie mogła ruszyć się ani do przodu ani do tyłu. Jednak po chwili ktoś się zatrzymał i przebiegła na drugą stronę. Gdzie biegła? sama nie wiedziała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|