|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:34, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nie spała długo, może z pół godziny. Obudził ją silniejszy podmuch wiatru.
- Przepraszam, zasnęłam. - oznajmiła cicho i podniosła się do pozycji siedzącej. Ziewnęła dość sennie. Chyba będzie musiała zapomnieć o urzędowainu do samej nocy.
- Mógłbyś... Pójść ze mną do mojego mieszkania? Fajnie byłoby, gdybyś został na noc. Któreś może spać na kanapie. - zaproponowała, już planując, do jakich środków ucieknie się w razie odmowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:38, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedy usłyszał, że ta coś do niego mówi natychmiast otworzył oczy.
- Czy ja wiem? - odparł. Jakoś nie miał ochoty spędzić u niej nocy. Tylko jak miał się wykręcić. Nie może powiedzieć, że nie będzie miał gdzie spać, bo ta zaproponowała kanapę. Chyba zostało mu jedynie zgodzenie się. No może coś wymyśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:43, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Dziś nie jestem pod wpływem i nie musisz się martwić. - stwierdziła niby żartobliwie, choć minę miała poważną. Nie lubiła bycia samą - a jak się zacznie wykręcać, to wysunie mu jeden ze swoich argumentów i tyle.
- Jeszcze chwilkę możemy tu spędzić. Powiedz wreszcie, o co ci wtedy chodziło. - zaczęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:46, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- O nic - zapewnił ją. To już wolał żeby namawiała go na to by spędził u niej noc, niż żeby pytała ogo o rzecz zupełnie nie istotną dla niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:49, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
/ jezu, to spędzanie nocy nie jest jednoznaczne XD
- Jaasne. - mruknęła sceptycznie i wzruszyła ramionami. Nie będzie drążyć tematu, kiedyś tam i tak się dowie. Choćby miała to na nim wymusić siłą. Postanowiła, że teraz mogą przyjemnie spędzić ostatnie chwile na świeżym powietrzu. Komary jeszcze nie przyleciały, a i słońce zaczynało dopiero zachodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:54, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Dobrze, że zrozumiałaś - powiedział z usmeicham. Oparł się ponownie o pień drzewa i przymknął oczy nie myśląc o niczym istotnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:59, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie zrozumiałam i pewnie nigdy nie zrozumiem. Za jakiś czas sam mi to powiesz. Przynajmniej tak byłoby fajnie - w końcu dobrze jest mieć do kogoś sto procent zaufania, no nie? - zauważyła, odgarniając Mike'owi włosy z czoła. Znaczy najpierw wstała.
- Ugotuję ci coś na kolację. To będzie niespodzianka. - oznajmiła nagle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:04, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- I tak ci nie powiem. - powiedział z uśmiechem. Tak naprawdę to dla niego już ta informacja przestała byc istotna.
- Ale ja sie nigdzie nie wybieram. - zauważył. w końcu powiedział jej, że nie chce. Wróci do domu sam i tak będzie najlepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:07, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Źrenice jej oczy zwężyły się, a dziewczyna przygotowała się do ataku. Sam tego chciał, nie lubiła takich rzeczy wypominać.
- Potrafiłeś zrobić mi dziecko, ale teraz zostać obok już nie. Za mało czasu na imprezy, co? - prychnęła gniewnie niczym rozjuszona kotka. Nie powiedział, że tak, ale nie odmówił, to już inna sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:10, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- coś w tym stylu - powiedział.
- W końcu inne kobiety też czekają aż im zrobię dziecko - zażartował uśmiechając się. Zapewnię dla niej nie jest to śmieszne, ale jak najbardziej to bawiło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:13, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Tym razem porządnie przeholował, nie zamierzała pozwolić tak się traktować.
- Kretyn. - syknęła wściekle i niewiele myśląc, zamachnęła się, po czym zostawiła odcisk dłoni na policzku bruneta - czy raczej, popularnie mówiąc, uderzyła go w twarz. Z niewiadomego powodu po policzkach dziewczyny pociekły łzy, a żeby to ukryć, znała tylko jedną metodę. Czym szybciej poszła do swojego domu, nie racząc się nawet obejrzeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 12:34, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Od zawsze żyła w zgodzie z naturą. I tym razem nie zamierzała od razu wracać do stosunkowo nowego domu - bo przecież pomieszkiwała tu trochę, ale nigdy nie trafiła na tę łąkę. Tym razem dała sobie pobłądzić w kierunku wsi, i tym sposobem trafiła w to miejsce.
Odgarnęła włosy wpadające do oczu i rozejrzała się po całej łące. Jeszcze pełna kwiatów, zapewne dzika, nietknięta przez człowieka. O, tak. Takie miejsca ceniła sobie najbardziej. W zamyśleniu usiadła w wysokiej trawie i rozejrzała się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 12:52, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna poznawała nowe miasto. Trafiła na łąkę. Postanowiła, że odpocznie. Weszła wgłąb łąki i położyła się na trafie. Spojrzała na niebo i uśmiechnęła się pod nosem. W mieście podobało jej. Lepiej niż w jej rodzinnym.
Odetchnęła i przymknęła oczu. Rozkoszowała się ciepłem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 14:49, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Sama nie wiedziała, czy zdawało jej się, że usłyszała czyjeś kroki. Ainee przepadała za towarzystwem i nie zamierzała przepuścić okazji do poznania kogoś. Właściwie bez różnicy, kogo.
Otworzyła uprzednio przymknięte oczy i wstała. Dostrzegła, że w jednym miejscu w trawie jest jakby... dziura. O tak, pewnie ktoś się tam położył. Przywdziała na twarz serdeczny uśmiech i ruszyła w tamtym kierunku, mając nadzieję, że nie jest to tylko sarna albo inne zwierzę.
Przed swoimi oczami dostrzegła inną dziewczynę. Lekko zmarszczyła brwi, przyglądając się jej ukradkiem. Ładna. Może być sympatyczna, ot co. Postanowiła zagadać. Śmiało usiadła obok i lekko trąciła palcem nieznajomą.
- Cześć. Mam na imię Ainee. - zaczęła bez wahania głosem, który pasowałby zapewne bardziej do nieśmiałej dziewczyny. Jak wiadomo, pozory mylą - tak i w tym wypadku. Ciemnowłosa na pewno nie była nieśmiała.
- Jestem tu nowa i miałam nadzieję, że kogoś spotkam. - bez owijania w bawełnę, swobodnie i miło. Nie zawsze wychodziło jej takie powitanie. Spojrzała w stronę słońca. Było wczesne popołudnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 22:41, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
W rozmyślaniu przerwał jej ktoś. Sadząc po barwie głosu była to dziewczyna. Ale w końcu może sprawdzić. Jest wiele facetów, co mówią jak dziewczyny. Ale w końcu przedstawiła się. Było to damskie imię. Z resztą sprawdzi czy to facet czy dziewczyna, bo są różni ludzie. Otworzyła oczy . Jej przypuszczenia były trafne. To była dziewczyna. Ładna. Ale i tak zdaniem Taylor to ona była najpiękniejsza. Taylor kocha jedną osobę ponad wszystko. Mogła by oddać za nią życie. Szkoda, że to ona sama. Syndrom zakochania w sobie. O tak. Po chwili ciszy zrozumiała, że powinna przynajmniej się przedstawić, bo teraz ignoruje dziewczynę. Co było niestosowne. Ale od kiedy Taylor patrzy na takie rzeczy? Zawsze patrzyła tylko na siebie. Ale w końcu trzeba jakoś poznać nowych ludzi. A ignorując ich to się nie uda.
- Taylor. - przedstawiła się przerywając cisze i swoje nic nie wnoszące do życia rozmyślanie.
- Miło mi. - odparła a na jej twarzy pojawił się nikły uśmiech. Od kiedy ona taka kulturalna? A może tylko gra co z resztą potrafi robic doskonale. Tego nie wie nikt. Tylko ona sama. Nawet autorka postu nie jest co do tego przekonana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|