Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noah
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:00, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Mogę przewidzieć, że chłopaka miałaś, ale Cię skrzywdził. Czy, tak? - zapytał niepewnie. Miał nadzieję, że dziewczyna zaraz nie odbiegnie zostawiajac go samego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 22:03, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego zszokowana. - Skąd Ty wiesz takie rzeczy? - spytała patrząc na niego wielkimi oczami. Może jej historia rzeczywiście była beznadziejnie prosta i łatwo było przewidzieć jej dalszy ciąg?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noah
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:11, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- To było łatwe, znam takie osoby jak ty. Nic trudnego by odgadnąć, jaki był ciąg dalszy. - wyjawił przed dziewczyną. Wzrok skierował na jej twarz, uśmiechnął sie nikle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 18:09, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Westchnęła tylko, bo co mogła mieć jeszcze do powiedzenia na ten temat? Skrzyżowała ręce na piersi zastanawiając się przez chwilę nad czymś. – Długo tu już mieszkasz? – zadała banalne pytanie, jakoś w tej chwili nie było ją stać na nic innego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sitong
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:26, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przygalopował, okropnie chciał, aby ktoś go pogłaskał w jego długie futerko. Popatrzył na łąkę, podobała mu się. Tyle tu kwiatków i wogulę… Podszedł do stokrotki i ją schrupał. >..<
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sitong dnia Czw 20:44, 07 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:50, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No to chyba przyszli, Matt i Camille. Spacerowali chwilę, aż w końcu dziewczyna dojrzała mniej zaśnieżone miejsce i pomogła chłopakowi usiąść. Sama pobiegła gdzieś, nakazując mu poczekać, prawda. Wróciła tak parę minut później, spacerując tanecznym krokiem, i usiadła sobie obok.
- Patrz. - nakazała mu i wyciągnęła przed siebie dłoń, na której leżał mały kwiat.
- Przebiśnieg. Idzie wiosna. - stwierdziła radośnie i włożyła sobie kwiat za ucho, co jakoś tam chyba podkreślało jej urodę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:55, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Wiosna-powtórzył. Spojrzał wymownie w oczy dziewczyny i przenióśł wzrok w niewiele mniej barwne od jej tęczówek niebo. Szła wiosna. Kiedyś kochałtę porę roku. A teraz .? Teraz jakoś nie. Wiosna, walentynki, to wszystko nie było mu sprzyjające.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:58, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Wraz z nią budzi się nadzieja, życie. To najweselsza pora roku, kojarzę ją ze szczęściem. - wyjaśniła mu i uśmiechnęła się szeroko, właściwie nieświadoma myśli Matta. Ostrożnie oparła policzek na jego ramieniu i jakoś mu zarzuciła rączki na szyję.
- Wiosną łatwiej mi się cieszyć. - mruknęła cicho, jakby sama do siebie. Właściwie już teraz miała ochotę biegać i skakać, czego nie robiła tylko ze względu na nogę Matta, bo inaczej pewnie nie byłoby jej obok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:02, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-To bobrze-powiedział z uśmeichem odkłądając myśli na bok. Co miał niby zrobić. Nie w sumie nie zamierzałsię smucić. Po co prawda.? Objał ją ramieniem i pocałował w czoło nieco przeciągle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:06, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Chwilę później dziewczyna skrzywiła się.
- Hej, zaraz walentynki. Komercyjne różowe serduszka i w ogóle. Amerykański kicz. - mruknęła z niesmakiem i popatrzyła na Matta, ciekawa jego reakcji, no bo przeoczyła to, że może jednak lubił to święto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:09, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Tak wiem-westchnaął wywracając oczami. Tego dnia nie trawił z całego serca , a ostatnio to już w ogóle. Jedyny plus był taki,że mógł sobie dorobić. Tak jak to było umówione miał śpiewać w ów czas w klubie. Aj właśnie nie powiedział jej o tym. Może to i lepiej. -Nie lubię tego święta. Wieje fałszem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:11, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Raz w roku ludzie udają, że się kochają, na pokaz. - mruknęła i popatrzyła na Matta, nagle stwierdzając, że ma świetny plan. Uśmiechnęła się do niego.
- Jeżeli mnie kochasz, rób to przez cały rok. Walentynek obchodzić nie zamierzam. - stwierdziła. No dobra, właściwie mogłaby dodać, że jeśli bardzo by chciał, to da radę, ale właściwie była ciekawa, co szatyn powie o tym pomyśle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:16, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
W odpowiedzi jedynie pocałował ją w usta nieco przeciągle. Uśmeichnał się pogodnie i spojrzał przed siebie. Modlił się by zima trwała. Kochał ją.
-Mnie to odpowiada-dodał po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:18, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Mogą mówić, co chcą, ale szczęście jednak było mi pisane. - uśmiechnęła się szeroko i odwzajemniła pocałunek, delikatnie gładząc policzek chłopaka dłonią. Zastanawiała się, jak żałaby teraz, gdyby po tym spotkaniu w parku nie przyszedł do jej mieszkania. Na samą myśl o tym wzdrygnęła się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:24, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmeichnał się i położył na śniegu. Podłożył sobie dłonie pod głowę. Niebo bezchmurne jak dni bezsporne. Patrzył nań z rozmarzeniem. A co jeśli tak miało to być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|