Barwna łąka.

Gość

- Tak ma chłopaka - odpowiedziała, - ja tatuaży? niee...kolczyki owszem ale tatuaży nie - powiedziała i uśmiechnęła się lekko.

Noah

Wytknął jej język - Ja mam całe plecy otatułowane. - mruknął pod nosem. Zaczął strzelac palcami u ręki. Bardzo lubił ten dźwięk. Takjakby komuś łamał kości.

Gość

- Taak? to pokaż - uśmiechnęła sie zadziornie, wytknęła mu język, mógł zauważyć ze ma kolczyk w języku.

Noah

Zrobił lekko skwaszoną minę, nie będzie z tym zwlekał. Sciągnął bluzę, po czym koszulkę. O dziwo zimno mu nie było, na plecach było pełno tatuazy. Na brzuchu nie można było nie zauważyć kaloryfera.

Gość

No była pod wrażeniem, - nieźle - uśmiechnęła się i podeszła do niego, przyjrzała się tatuażom. Przeszyła go wzrokiem od dołu do góry.

Noah

- To super, ze Ci sie podoba. - mruknał. Ubrał koszulkę i bluzę. Nie przepadał za tym, żeby każdej napotkanej dziewczynie pokazywać to co ma na plecach xd.

Gość

Uśmeichnęła się lekko - co cię tu sprowadza - zapytała i poprawiła włosy ręką przyglądając mu się.
Masz rodzinę - spytała po chwili.

Noah

- Nic, trafiłem tutaj przypadkiem. Co do mojej szurnietej rodzinki nie ma co wiele opowiadać... Zostawiłem ją be słowa w Las Vegas. - powiedział do niej z nikłym uśmiechem.

Gość

Ja nigdy nia miałam rodziny, mam tylko Annie i Garrusa - powiedziała, - byłam w wielu rodzinach, ze nie wiem ile ich było - dodała i spojrzała przed siebie.

Noah

Nie zdziwił się, miał nawet kilku kumpli z domu dziecka. Uśmiechnął się nikle kącikiem ust do Blanki. Nie wiedział kompletnie co powiedzieć, aż w końcu - Ile już tutaj jesteś?

Gość

- Bardzo długo... Jak to miasteczko było jesczze puste przyjechałam tutaj - odpowiedziała, - Mogę spytac ide miałęś już dziewczyn - zapytała się z uśmeichem.

Noah

- Szczerze? - przełknął ślinę, dodał - Tylko jedną, myślałem, że to ta jedyna lecz sie okazało pomyłką. Czterey lata zmarnowane... - mruknął z ponura miną.

Gość

Aha... przykro mi - powiedziała, - Ja byłam najpierw z Mike'm, a potem to sie zepsuło i jestem z Garrusem. Na pewno poznasz ta jedyną - dodała z uśmiechem.

Noah

- Ta, Mike jest nawet fajny. Ale chyba mnie przedstawisz swojemu jedynemu? - zapytał z zadziornym uśmiechem. Włożył ręce do kieszeni.

Gość

Tak fajny jeste, ale nie pasowalismy do siebie - odpowiedziała, - jeśli chcesz,, wiesz może przyjdziesz na wigilie do nas? No chyba, ze masz inne plany - zapytała znów sie uśmeichając.