Barwna łąka.

Noah

Wykręcił lekko jej nadgarstek. - No co? ie trzeba tak głośno fałszować, gdyby nie ja mogłabyś na gorszego typa wpaść, a co ja Ci się bedę tłumaczył... - mruknął nadal trzymając ją za nadgarstek.

Gość

- Po pierwsze nie fałszuję, po drugie umiem się bronić, a po trzecie puść mnie - warknęła i pchnęła go.

Noah

Zasmiał się bezczelnie jej w twarz, słysząc że ona nie fałszuje... Pokiwał głową puszczając jej nadgarstek - A ty taka mocna nie bądź, bo jeszcze się skaleczysz.

Gość

- Uważaj co mówisz bo się doigrasz - warknęła, miała ochotę mu dać z liścia, ale jednak się powstrzymała.

Noah

Dziewczyna nawet nie wiedziała, ile on się juz razy doigrywał : P. Spojrzał na nia uważnie, on juz był taki. Nic tego nie zmieni, musiałby się bardzo zmienić, by każdy go polubił, ale jak narazie nie zmierzał w tym kierunku.

Gość

Spojrzała na niego uważnie i usiadła pod drzewem, nie miała zamiaru sie stąd ruszać jeśli już to on będzie musiał sobie pójść.

Noah

Jakby to robił na złość, oparł się o te same drzewo lecz ponownie z drugiej strony. Teraz on zaczął nucić, lecz fałszował jak kot, który jest obdzierany ze skóry.

Gość

Gdy tak siedziała i usłyszała ze zaczyna śpiewać spojrzała na niego, - Przestań śpiewać!! - krzyknęła i stanęła nad nim.

Noah

Jak powiedziała, tak zrobił. Lecz złapał ją za kostki, nie puszczał. Dziewczyna albo musiała zeskoczyć albo tak zostać.

Gość

Zeskoczyła gdy poczuła ze on trzyma ją za kostki. - O co ci chodzi co? - powiedziała i złapała go za ręce by ją puścił.

Noah

- Jestem uarty i wkurzający. A tak apropo jestem Noah. - powiedział do dziewczyny puszczając jej kostki. Z nudów zaczał bawic się swoim kolczykiem w wardze.

Gość

- Nie da się nie zauważyć - mruknęła i żeby już nie wchodzić i zeskakiwać z drzewa usiadła obok niego, - Blanka - przedstawiła się i spojrzała na jego kolczyk, podobny miała Annie też w wardze. Zastanowiła się chwilę i wzięła włosy z twarzy odkrywając kolczyk w brwi.

Noah

- O żesz ty xD. Ja naparwdę mam szczęście, kolejna panna z kolczykiem. - powiedział oduwając się o krok od drzewa.

Gość

- Kolejna? poznałeś Annie? - powiedziała, - to nie jest mój jedyny kolczyk - mruknęła i zakryła go włosami.

Noah

- Annie, pewnie. Zauważyłem, że jest jakaś skołowana, nie pewna siebie. Spytałem sie czy ma chłopaka, ona zaś nie chciała nic mówić... - powiedział przyglądając się dziewczynie. Dodał - Ale tatuaży na całych plecach nie masz?