Stary plac zabaw

Gość · Wysłany: Nie 13:59, 14 Mar 2010 Temat postu:

- O ile to można nazwać dzieciństwem... - odparła i wbiła w niego wzrok. Miała nadzieję ze domyśli się o co jej chodzi, ze nie będzie musiała mówić dlaczego. Zatrzymała huśtawkę, dziwnie się czuła, znaczy tak jakby miała coś wspólnego z nim, ale od razu odepchnęła do siebie.

Oliver · Wysłany: Nie 14:06, 14 Mar 2010 Temat postu:

Przytaknął, na znak że zrozumiał. Przymknął oczy, westchnął mówiąc:
- Moja siostra... Została oddana do domu dziecka. Do tej pory nie potrafie jej odnaleźć, pogodziłem się z tym że moim rodzice są inni. Do dziś nie rozumią, jak bardzo skrzywdzili swoją rodzoną córkę. - wyznał.

Gość · Wysłany: Nie 14:11, 14 Mar 2010 Temat postu:

Gdy wysłuchała go jej wzrok ponownie na niego powędrował, lecz tym razem nie spuszczała go. Przecież...ona została oddana do domu dziecka. Nie...to pewnie jakiś zbieg okoliczności. - Wiesz...a nie ważne - mruknęła, pewnie nie zdołała ukryć tego ze teraz jakby miała taki trochę mętlik w głowie i znów wróciły wspomnienia.

Oliver · Wysłany: Nie 14:14, 14 Mar 2010 Temat postu:

Mówił dalej:
- Jedynie co mi powiedzieli, to jak ma na imię. Blanka, wiem jeszcze że jest ode mnie młodsza o rok. To wszystko, nie mieli odwagi spojrzeć mi prosto w oczy. Dlatego wyjechałem szukać jej.

Gość · Wysłany: Nie 14:16, 14 Mar 2010 Temat postu:

No teraz to prawie jej oczy wyszły, wstała z huśtawki i zrobiła kilka kroków w przód, - A jak masz na imię? - zapytała. Z minutą co raz bardziej nienawidziła rodziców. O czym jeszcze się dowie, co jej nie powiedzieli?

Oliver · Wysłany: Nie 14:21, 14 Mar 2010 Temat postu:

Uniósł lekko brew do góry:
- Oliver, tak wiem troche dziwne ale co zrobić. Tacy sa rodzice, wyrodni i bez uczuć. - zaśmiał się pod nosem krzyżując ręce na klatce piersiowej.

Gość · Wysłany: Nie 14:35, 14 Mar 2010 Temat postu:

Teraz w ogóle byłą zszokowana, zastanawiała się czy powiedzieć mu jak się nazywa i że jak się okazuje jest jego siostrą, czy jednak zostawić to w tajemnicy. Ciągle patrzyła na niego.

Oliver · Wysłany: Nie 14:45, 14 Mar 2010 Temat postu:

Przyglądał się jej, krótką chwilę, zapytał:
- Coś się stało? Przeraziło Cię moje imię? Powiedz. - zapytał z lekkim zakłopotaniem, nie miał pojęcia co zrobił nie tak.

Gość · Wysłany: Nie 14:50, 14 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnęła się lekko, - Miło mi cię poznać Olivier... ja jestem Blanka - przedstawiła się i przez krótką chwilę patrzyła mu w oczy. No i teraz ciekawie jak zareaguje.

Oliver · Wysłany: Nie 14:52, 14 Mar 2010 Temat postu:

Zatkało go dosłownie i w przenośni. Zrobił wielkie oczy patrząc na nią:
- Nie mów mi, że właśnie ty jesteś moją siostrą... - ledwo wykrztusił słowa z siebie.

Gość · Wysłany: Nie 14:56, 14 Mar 2010 Temat postu:

- Nawet nie zamierzam... - powiedziała i odwróciła się. Za dużo tego wszystkiego...- Nazywam się Blanka i rodzice porzucili mnie więc trafiłam do domu dziecka, byłam w wielu rodzinach zastępczych, lecz zawsze wracałam z powrotem. Nie wiem czy jestem twoją siostrą, ta pani i pan, którzy podają się za moich rodziców nic mi nie powiedzieli - dodała i westchnęła.

Oliver · Wysłany: Nie 15:03, 14 Mar 2010 Temat postu:

Nie wiedział co zrobić, powiedzieć. Zastanowił się, po czym rzekł:
- To powiedz mi, jak Twoi rodzice mają na imię, nazwisko? Uwież, że sam nie mam pojęcia co robić.

Gość · Wysłany: Nie 15:07, 14 Mar 2010 Temat postu:

- Szczerze to nie pamiętam... - tak to była prawda, nie pamiętała imion rodziców a nazwisko miała zmienione jak była w domu dziecka i poszła do jakiejś rodziny. Więc...cóż, była zagubiona.

Oliver · Wysłany: Nie 15:13, 14 Mar 2010 Temat postu:

Na jego twarzy pojawił się smutek, cóż. Ponownie musiał coś spaćkać. Usiadł na drugą huśtawkę myśląc, starając się jakoś to poukładać. Wzrok skierował na dziewczynę.

Gość · Wysłany: Nie 15:19, 14 Mar 2010 Temat postu:

Podeszła do jakiejś ławki obok i na niej usiadła. Schowała twarz w dłonie i rozmyślała, najbardziej o "rodzicach", którzy nigdy nie uważali jej za córkę i nigdy nie powiedzieli prawdy, tylko sama musiała drążyć temat.