Mały plac zabaw

Camille · Wysłany: Pon 21:53, 01 Mar 2010 Temat postu:

- Dobrze, że wam się układa. - chociaż wam, dodała w myślach, ale tego już nie wypowiedziała. Rozejrzała się i zaczęła powoli huśtać, bo i tak nie miała co robić. Co jakiś czas zerkała na blondyna, w tych momentach uśmiechając się lekko.

Mike · Wysłany: Pon 21:59, 01 Mar 2010 Temat postu:

- Zapewnię za niedługo znowu coś spieprzę i przestanie się układać - mruknął pod nosem.

Camille · Wysłany: Pon 22:10, 01 Mar 2010 Temat postu:

- Przestań. Ty chociaż wiesz, co to znaczy szczęście, bezgraniczne szczęście. Zaznałeś go choć przez chwilę. - westchnęła cicho i popatrzyła na czubki swoich adidasów.

Mike · Wysłany: Nie 22:37, 07 Mar 2010 Temat postu:

*tak wiem szybko odpisuje*

- Ty też go zaznałaś - powiedział. - No i z pewnością nadal ono trwa no chyba, że o czymś nie wiem - powiedział patrząc na nią.

Camille · Wysłany: Pon 15:06, 08 Mar 2010 Temat postu:

- To wszystko jest takie niepewne, a ja ciągle zazdrosna. - mruknęła i przygryzła nerwowo wargę, zamyślając się na chwilę. Przez pewien moment rzeczywiście była po prostu i zwyczajnie szczęśliwa, ale to wszystko byłoby za piękne, gdyby ułożyło się tak łatwo.
- Nie mówmy już o tym. - jęknęła w końcu, wciąż bijąc się z myślami.

Mike · Wysłany: Pon 19:14, 08 Mar 2010 Temat postu:

- No dobrze - powiedział. Skoro nie chciała mówic to nie. Z resztą on tez już nie chciał drążyć tego tematu. - No to teraz ty wybierz jakiś temat - powiedział.

Camille · Wysłany: Pon 19:36, 08 Mar 2010 Temat postu:

- Jak dla mnie, możemy nawet pomilczeć. Chociaż ja i tak znajdę najgłupszy temat, byle nawijać. - wzruszyła ramionami i obdarzyła chłopaka szerokim uśmiechem, bo to, że nie miała najlepszego humoru nie znaczyło, iż zamierzała zepsuć go każdemu, kto do niej podszedł.

Mike · Wysłany: Pon 21:29, 08 Mar 2010 Temat postu:

- No to znajdź ten temat i nawijaj - powiedział z uśmeichem. Nie ważne o czym. Ważne żeby gadali.

Camille · Wysłany: Pon 21:45, 08 Mar 2010 Temat postu:

- Temat sam się znajdzie, możemy zawsze pomilczeć. - zaproponowała, uśmiechając się niezmiennie tak samo. Potarła o siebie dłonie i rozejrzała się. Było jej chłodno, ale postanowiła się nie odzywać, bo nie chciała odchodzić i miała ochotę po prostu z kimś pobyć.

Mike · Wysłany: Pon 21:56, 08 Mar 2010 Temat postu:

- No dobrze - idezwał się po raz ostatni. Nic już nie mówił tylko siedział w ciszy i czekał aż jakiś temat do rozmowy go najdzie.

Camille · Wysłany: Wto 16:49, 09 Mar 2010 Temat postu:

Dziewczyna, w niespecjalnym nastroju, potrzebowała samej świadomości, że ktoś jest obok, to jej wystarczało. Na razie nie skupiała się na wymyślaniu tematu, bo nie było to dla niej najistotniejsze. Lekko uniosła brew i oparła chłodny policzek na barku blondyna. O tak, doskonale wiedziała, że ma dziewczynę i w ogóle, ale było to bardziej po przyjacielsku. Zamknęła oczy i rozmyślała, szczęśliwa, że zna tu kogoś poza Mattem, z którym zresztą bardzo zmiennie jej się układało.

Mike · Wysłany: Nie 11:39, 14 Mar 2010 Temat postu:

Po jakimś czasie zrezygnował z rozmyśleń. Nie wymyślił im żadnego zajęcia. Z resztą chyba nie bardzo lubili to samo więc nie ma nawet nad czym myśleć. Westchnął pod nosem.

Camille · Wysłany: Nie 11:43, 14 Mar 2010 Temat postu:

Uniosła głowę i odrzuciła na plecy jasne loki.
- Spieszy ci się do domu, czy możesz tu tak posiedzieć? - zapytała z szerokim uśmiechem na ustach; chyba nieco rozweselała. Rozejrzała się i ponownie zwróciła wzrok na Mike'a.

Mike · Wysłany: Nie 11:45, 14 Mar 2010 Temat postu:

- Mam dużo czasu - powiedział. No cóż z Ann nie widział się dawno, ale trudno. Nie był typem żeby z tego powodu płakac.

Camille · Wysłany: Nie 11:50, 14 Mar 2010 Temat postu:

- To fajnie. - odparła i uśmiechnęła się po raz kolejny, a potem rozejrzała. W końcu przypomniała sobie, że siedzi na huśtawce, zaczęła się więc wolno bujać.