Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Annie
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:08, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na oba psy i usiadał na śniegu pod drzewem. Głaskała malucha delikatnie po całym ciałku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Naxod
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:10, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie zmarzniesz? - zaszczekał do dziewczyny mierząc Ją wzrokiem. Po chwili spojrzał na dobermana. - Zapewne odpowiedzi nie uzyskam, ale co stało Ci się w łapę? - zapytał jakby nigdy nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:18, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Usmiehnęła się do szczeniaka po czym pogłaskała dobermana. Zatrzęsła się z imna i porzymknęła oczy przytulając psiaka mocniej do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 20:25, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Nadal chcesz tą odpowiedź? No dobrze... Zaczęło się tutaj, a skończyło... też tutaj. Najpierw podeszła do mnie ta o to dziewczyna, a potem no... eee... potem przegryzłem ją, ale z jakiego powodu nie powiem. Możesz spytać dziewczyny.-wytłumaczył mu tak, żeby troszkę wiedział, a troszkę nie wiedział i nie rozumiał. Spojrzał na dziewczynę. Łapa znowu zaczęła krwawić, a rana na karku... krwawić. (powiedzmy, że na chwile wyszłam, a potem wróciłam z raną xD)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naxod
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:30, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
//Spoko xD//
- Annie?! - rzucił zdziwiony i zniesmaczony. Nie, nie Ona by tego nie zrobiła. Nigdy w życiu nie zrobiłaby nic złego fizycznie nikomu. Nigdy, nie Annie. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:49, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Próbował mnie zatrzymać-powiedziała patrzać na Naxa. Sama niew iedziałą czemu pies zrobił coś takiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 20:52, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Westchnął.
-To teraz porobione... Wiesz Annie... Jak mogłaś...-warknął, ale nie tak groźnie. Kulejąc szedł do wyjścia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naxod
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:07, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego? - warknął. Nie mogło to od niego wyjść groźnie i nie miał zamieru tego tak "mówić". Warknięcie wydobyło się w "małym" napływie gniewu. Był ciekawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:16, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Czego jesteś ciekaw?!-warknął nieco groźniej, ale przecież on jest mały... Przystanął i położył się pod ławką. Patrzył na tego odważnego malucha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naxod
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:20, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Och, no wiesz głupie szczeniaki tak mają. - odpowiedział z udawanym, anielskim uśmiechem. - Jesteśmy bardzo ciekawe i upierdliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:22, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie o to mi chodzi... Czego chcesz się dowiedzieć...-szczeknął na niego już troszkę wyluzowanym głosem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naxod
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:25, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- No ogólnie. Skąd masz większość tych ran i dlaczego. - odchrząknął. Ułożył się wygodnie w ramionach dziewczyny i czekał na odpowiedź. Zawsze był ciekawy i niecierpliwy, ale starał się to w sobie zwalczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:33, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Ciekawski jesteś młody... Od której rany mam zacząć? O łapie to chyba już wiesz. Zacznijmy od karku...-i to mówiąc pokazał zakrwawiony kark()-chcesz tego słuchać? No dobra ciekawski piesek posłucha, ale uprzedzam. No doszło do walki. Zaczęło się od tego, że suka mastifa zaatakowała mnie gryząc o tutaj. W ten kark, a ja się wyrwałem i, że tak sobie skrócę opowiadanie; oddałem jej. A ona potem znowu mnie złapała za kark, wbiła mocniej kły i rzuciła karkiem o drzewo. Zaczęła odchodzić, a ja ją zaatakowałem i... tak jakoś wyszło, że miałem zabić, ale jakoś nie mogłem... Po walce oboje zostaliśmy nieźle zranieni...-przypomina sobie-,ale wracając do tematu. A te inne rany to są z walki, no może łapę ja sobię..., ale to już wiesz. Jeszcze czegoś ciekaw?-opowiedział mu wszystko; no prawię. Zadał mu też przy okazji pytanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naxod
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:40, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Jak dokładnie doszło do rany tej łapy? - zapytał nadal niustępliwie. Spojrzał na zakrwawioną łapę, która nie wyglądała najlepiej. Potem przeniósł wzrok znów na oczy psa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:47, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Ciekawski jeden...-szczeknął i westchnął. Może uważać to za komplement...
-No dobraa... było tak, że przyszedłem do tego oto parku i podeszła do mnie ta dziewczyna. Annie? I się poznaliśmy bliżej no i w końcu chciała wyjść, a ja się do niej przywiązałem, a poza tym wyczułem nie bezpieczeństwo no i... skoczyłem by ją zatrzymać i zachowałem się jak wariat. Oczywiście po tym niby ratunku. A potem Annie zdziwiła się moim głupim zachowaniem, a ja się ukarałem. Znaczy w połowie, bo ja się tylko lekko ugryzłem, a łapa się dalej roztargała o ławkę...-szczekał do małego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|