Przy fontannie

Matt

-Miło mi. Matt Shergreen -przedstawił się z uśmeichem i ujaął gitarę tak by czasem nie pocałowała się z bokiem fontanny. Rozgrzał palce i posłał dziewczynie ciepły usmeich po czym zagrał jej Layle Erica Claptona.

Janet

-Nie źle. Słyszę że jesteś profesjonalistą-powiedziała uśmiechając się. Uderzała dłonią o kolano do rytmu.

Matt

-Czy ja wiem-odpowiedział z uśmiechem.-Trochę pasji i ćwiczeń, nic więcej-dodał skromnie jak w rzeczywistości było. W końcu nigdzie nie uczył się grac.

Gość · Wysłany: Pią 18:16, 12 Mar 2010 Temat postu:

Oo...tym razem wylądowała w parku, tak dawno tu nie była, że się spodobało jej to miejsce. Ciekawe ile tu wysiedzi... Ruszyła uliczką i rozglądała się za wiewiórkami, jakimiś ptakami i innymi lesnymi zwierzątkami.

Meg · Wysłany: Sob 15:00, 13 Mar 2010 Temat postu:

Już jakiś czas przechadzała się po parku. Był niedaleko jej mieszkania, więc tym razem nie powinna się zgubić xd. Szła spokojnym krokiem, od czasu do czasu wypatrując jakichś ciekawych zjawisk. Gdy to zajęcie jej się znudziło, przysiadła na pobliskiej ławce. Automatycznie sięgnęła do swojej torebki, jednak gdy ją otwierała przypomniało jej się, że nie wsadziła tam przecież ani książki ani MP3. Przeklęła cicho pod nosem. No cóż, pozostawało jej tylko przymknąć oczy i rozmyślać, więc zaraz potem to zrobiła.

Janet · Wysłany: Nie 15:01, 14 Mar 2010 Temat postu:

-Ja trochę się uczyłam.-powiedziałam z uśmiechem. Zamknęłam oczy i wsłuchałam się we wszystko co można było usłyszeć.