|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elena
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:48, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się kątem ust do dziewczyny i ruszyła przed siebie dość szybkim krokiem. Czasem zerkała na blondynkę, czy nie zostaje w tyle. Gdy sama już lekko się zmęczyła dorównała kroku Dalii i ruszyły razem do klubu xd.
/ Piszę pierwsza ;] /
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jazz
Konto do oddania
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:10, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
***
Jazz postanowił zaprowadzić Elenę właśnie tutaj. Szybko przemierzał ulice, aż dotarł do celu. Było to jedno z kilku miejsc, które znał - a poza tym był tutaj raz, przed ostatecznym przyjazdem. Sam. Lubił ten park.
- Pasuje? - zapytał, odwracając się do Eleny. Faktycznie - zachowała odległość, o jakiej wspominała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:19, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie najgorszy wybór - mruknęła rzucając krótkie spojrzenie na otoczenie. Było pusto, tylko jakichś dwóch starszych panów siedziało na ławce, głośno o czymś dyskutując. Przeniosła wzrok na (mniemanego xd) Marka. - Co dalej? - spytała krzyżując ręce na piersi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jazz
Konto do oddania
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:22, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Hm, przypuszczam, że możemy usiąść i pogadać. Jesteśmy chociaż na dworze. Zawsze odrobinę lepiej, świeże powietrze. - odpowiedział rozmarzonym tonem i uśmiechnął się do dziewczyny. Zaraz podszedł do najbliższej wolnej ławki, by opaść na nią z cichym westchnieniem. Męczyło go to udawanie kogoś, kim nie był - ale to było konieczne. Przynajmniej tak uważał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oliver
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:44, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Przyszedł. Dłonie jego tkwiły w kieszeniach spodni. Rozglądał się dookoła parku, uśmiechnął się nikle. Przystanął, uniósł lekko ku górze głowę. Przyglądał się przez dłuższą chwilę niebu. Gdy dostrzegł po minucie obok siebie niewielką ławeczkę postanowił usiąść na niej. Westchnął cicho. Zastanawiał się, dlaczego znów tu wrócił. Nic go tutaj nie trzymało. Nie miał dziewczyny, nawet rodzina nim się nie interesowała. Przymknął oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte
Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:47, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Park, co ona tu robi? - pomyślała i rozejrzała się dookoła. Taki teren to nie dla niej, pełno tu zakochanych par, jakiś facetów, którzy na jej widok uciekają. Chociaż ten widok ją rozśmieszał, lecz w głębi była zupełnie inna. Tylko czemu ta druga twarz nie może przedrzeć się przez tą twardą, niedostępną i agresywną powierzchnie? Sama nie wiedziała. Szła tak po ścieżce i co chwila jakąś szyszkę kopała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oliver
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:59, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nagle jedna z szyszek delikatnie uderzyła kostkę chłopaka. Otworzył oczy, niedaleko ujrzał nieznajomą mu jeszcze dziewczynę. Uśmiechnął się delikatnie. Wyciągnął dłonie z kieszeni, splótł ze sobą palce. Kątem oka spoglądał na przybyłą. Wyróżniała się wśród szarych ludzi pogrążonych swymi problemami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte
Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:25, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zupełnie się nie interesowała czy jakaś szyszka, którą kopnęła w kogoś trafiła. Co jakiś czas spoglądała na mężczyzn mrożącym wzrokiem i obserwowała reakcje. Jedni odchodzili od niej na jak największą odległość, a inni nawet na nią nie spojrzą. Czemu oni tak reagują...? - pomyślała, przecież tylko się na nich patrzy, a oni już podwijają ogon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|