|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:02, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie lubię psów - odparł. Miał złe wspomnienia z nimi. Już wolał koty. One przynajmniej nie były takie wredne jak psy.
- Ale jeśli to ma sprawić iż nie będziesz mnie traktowała jak psa, to możesz sobie kupić. - dodał. Nie podobał mu się ten pomysł. Ale ona zajmie się psem i da mu spokój.
- Ja nie byłem zazdrosny. - powiedział. On i zazdrość? No dobra jest zazdrosny. Spróbuje to jakoś w sobie tłumic, ale łatwo nie będzie. Przeważnie kiedy był zazdrosny szedł do jakiejś panny i flirtował z nią, żeby dziewczyna która z nim jest też była zazdrosna. Niestety Mike często przesadza i robi przykrość drugiej osobie.
- Ja tylko sugerowałem, że możesz się umówić z tym facetem. No chyba, że wolisz z psem . Twoja sprawa. - dodał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:14, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Uniosła brew i stwierdziła, że chyba potwierdziły się jej przypuszczenia.
- Jesteś zazdrosny. - zaśmiała się i aż go szturchnęła łokciem, a potem obejrzała się, żeby sprawdzić, gdzie idzie ten facet. Nagle wpadła na dość dobry, jej zdaniem, pomysł.
- W takim razie ja kupię sobie psa, a ty będziesz dla niego bardzo miły. I od czasu do czasu przejdę się na spacer z tamtą dwójką. - oznajmiła, oczekując pozytywnej odpowiedzi - bo z jakiej racji miałby jej zabronić?
- Nie złość się za dużo, bo złość piękności szkodzi, a tego byś pewnie nie chciał. - zauważyła i zaczęła się zastanawiać, czyżby przestał palić. Od czasu, gdy się zobaczyli, nie zauważyła w jego dłoni żadnego papierosa. Jak dla niej to dobrze, nie miała ochoty całować popielniczki, ale nie miała pojęcia, jak długo się to utrzyma. Zresztą, miała kolejny pomysł, jak wywabić z niego ten nałóg. O tak, w planach była niezła. Gorzej z wcielaniem ich w życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:31, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie jestem zazdrosny. Wiem, że jestem przystojniejszy od tego kolesia. - odparł z szerokim uśmiechem na ustach.
- Wątpię, żeby on chciał z tobą gdziekolwiek pójść - powiedział. Po tym jak Mike na niego spojrzał facet będzie się on rudowłosej trzymał z daleka. I baaardzo dobrze.
- Do tego pod żadnym pozorem nie zgadzam się na owczarki niemieckie. Najlepiej kup sobie yorka. - mruknął pod nosem. Tak niech kupi sobie tego małego mopa. Pewnie on nie będzie dla chłopaka wredny. Chociaż nie wiadomo. Może wszystkie psy na świecie go nie lubią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:41, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Gdybyś nie był, pewnie nie pokazałbyś mu się. Poza tym, on też był niezły. Wysportowany. Pewnie w swojej zawiści nawet tego nie zauważyłeś. - zaśmiała się, ale na wzmiankę o tym, że miałaby mieć takiego psa, aż się naburmuszyła.
- Nie zgadzam się na szczura. Owczarki niemieckie to mądre i piękne psy. Nawet jeśli pójdę na kompromis i zgodzę się wziąć innego psa, nie ma mowy o szmatkach do podłogi. Sama mogę ją sobie wypolerować. - skwitowała. Skoro Mike nie lubił psów, wątpiła, by wielkość była dla niego istotna. Będzie musiał przeboleć obecność nowego domownika. Jeżeli ruda zdecyduje się na niego, bo tego jeszcze nie powiedziała - na razie stwierdziła, że byłoby to fajne. Nie miała pewności, jak dałaby sobie radę w nowej roli.
- A teraz proszę, żebyś przestał irytować się każdą drobnostką. Siedź spokojnie. - postanowiła, że w ten sposób może zdziałać więcej niż gdyby miała urządzić mu kolejną aferę, tym razem właściwie bez powodu. Wiedziała, że dobry humor sam musi przyjść, ale okazywanie złego było dla niej trochę nużące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:52, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Chciał już rzucić jakąś uwagę na temat tego, że niedaleko tego kolesia stała ładna blondynka, ale stłumił o w sobie.
- Dobra nie chcesz szczura to nie, ale na owczarka się nie zgadzam. - powiedział. To był psy których szczerze nienawidził i pod żadnym pozorem się do nich nie przekona. Głupie psy. Jego zdaniem nawet w jednym procencie nie były mądre.
- Dobra już się nie odezwę - dodał. Nie irytował się każdą drobnostką. Po prostu był przez chwile zazdrosny, ale to minęło. Ale skoro rudowłosa chce by brunet nie irytował się o byle co więc, chłopak nie ma zamiaru się odezwać. Oparł się ponownie łokciami o parapet i przyglądał się na złość jakiejś brunetce, która jego zdaniem była bardzo ładna. Tak na złość niebieskookiej. Niech się trochę pozłości jak i on. Przez następny czas ma zamiar się patrzeć na tą dziewczynę i nie zwracać uwagi na Cam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:00, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Pozornie niewiele ją to obchodziło, chociaż miała ochotę odezwać się coś na ten temat. Na szczęście ściemniało się, więc długo już się nie pogapi. Z tą pocieszającą myślą udała się do kuchni i zrobiła kolację. Zostawiła talerz Mike'a na blacie i usiadła na kuchennym krześle, gdzie dość szybko opróżniła swój z małej porcji jedzenia. Później postanowiła naszykować się do spania, bo z opóźnieniem odnotowała zmęczenie wydarzeniami całego dnia. Wyjęła nowy ręcznik i celnie rzuciła nim w plecy bruneta.
- Wiesz, gdzie jest łazienka. Ja idę tam pierwsza. - zastrzegła, bo może i odezwała się coś tam, że będzie mógł iść z nią, ale skoro znalazł sobie jakąś dziewczynę do oglądania, to niech się nią zajmie. Tak myśląc, chwyciła swój szlafrok, bieliznę, w której spała i ręcznik w dłonie, i udała się do łazienki, w celu odbycia wieczornej toalety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:19, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedy dziewczyna wrócił on siedział na parapecie, bo już nie było co oglądać. Za ciemno było. Z resztą wolał bardziej na rudowłosą patrzeć. Złapał ręcznik i położył go na łóżku. Powinien wcześniej skoczyć po rzeczy do domu. Ma blisko więc teraz pójdzie. Zszedł z parapetu i udał się do drzwi. Wyszedł i po jakiś piętnastu minutach był z powrotem. Dziewczyna się jeszcze kąpała. Dłużej nie może? Rzeczy które przyniósł położył na łóżku w sypialni, a sam udał się do kuchni gdzie czekała, jak się domyślił, na niego kolacja. Zjadł to co dziewczyna przygotowała i udał się z powrotem do sypialni gdzie położył się na łóżku. Przymknął oczy i czekał aż ta wyjdzie z łazienki by i on mógł z niej korzystać. Ale ile to może potrwać? Kobiety w łazience potrafią godzinami siedzieć. A przecież Cam się kąpała zanim on przyszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:23, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
W końcu, po dłuższym czasie otworzyła drzwi od łazienki. Nawet nie usłyszała, żeby Mike wcześniej wychodził, i wręcz pewna była, że dalej przygląda się jakimś tam dziewczynom w świetle latarni, bo było już ciemno. Sama zaś udała się do salonu i włączyła światło. Ułożyła poduszki i koc, i położyła się na kanapie, żeby pooglądać telewizję. Nie znalazła w niej nic ciekawego, więc w końcu postanowiła obejrzeć jakiś tam film, dramat, jak jej się zdawało po dotychczasowym klimacie. Nie przepadała za oglądaniem tv, ale było to doskonałe dla zabicia czasu.
- Możesz iść się kąpać! - oznajmiła lekko podniesionym głosem, tak, by usłyszał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Camille dnia Pią 14:30, 30 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:40, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nareszcie. - pomyślał. Wstał i zabrał to co było mu potrzebne po czym udał się do łazienki. Zamknął drzwi na klucz tak jakoś z przyzwyczajenia. Po piętnastu minutach wyszedł z łazienki ubrany w coś w czym tam spał, nieistotne. Jak grzeczne dziecko. Poszedł do sypialni, gdzie położył wszystkie rzeczy na łóżku, a sam udał się do salonu gdzie była dziewczyn. Bez słowa usiadł obok niej.
- Co oglądasz? - zapytał przerywając cisze która jego zdaniem trwała trochę długo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:45, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Żeby nie musiał się cisnąć na brzegu kanapy, podkurczyła nogi i pociągnęła do siebie koc leżący na brzegu kanapy.
- Nie wiem. Kompletna nuda. - mruknęła sennie i ziewnęła. Dopiero co się ciemno zrobiło, a ta już prawie że zasypiała. Na drugi raz obiecała sobie uzbroić się w colę, bo kofeina zawarta w niej mogła skutecznie odpędzić sen choćby na jakiś czas.
- Idziemy spać, hm? - zapytała, podnosząc się z pozycji leżącej do siedzącej. Obecnie możliwość snu była dla niej najważniejsza. Ponownie ziewnęła i, nie odrzucając ciepłego koca, przylgnęła jednym bokiem do bruneta, a skroń oparła na jego barku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:24, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Widzę. - odparł. Film był nudny o jakiś pierdołach. Z reszta jak połowa filmów na całym świecie.
- Chodźmy, bo widać, że uśniesz zaraz na stojąco - powiedział. Mu się spać nie chciało. Trudno poleży sobie. Wstał i pomógł wstac dziewczynie. Poszedł z nią na sypialni i położył się z nią na łóżku. Przytulił rudowłosa do siebie.
- Dobranoc - wyszeptał i przymknął oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:56, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się i wtuliła w Mike'a, okrywając szczelniej kołdrą.
- Po raz pierwszy śpisz tu z własnej woli. Widzisz, to jakby święto. - odezwała się dość cicho. Chociaż powieki miała jakby z ołowiu i ciążyły jej strasznie, nie chciała zasnąć aż tak od razu. Przesunęła odpowiednio twarz i pocałowała bruneta w szyję.
- Chyba muszę przyznać ci rację. Są rzeczy, które przychodzą same. - oznajmiła niespodziewanie i po raz nie wiadomo który ziewnęła.
- Dobranoc. - wyszeptała jeszcze i mimo tego, co chciała zrobić jeszcze przed krótką chwilką, zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:12, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Trzeba w kalendarzu zapisać. - odparł. Dobry pomysł. Będą obchodzili rocznice kiedy poddał się Camille. On i te jego pomysły.
- Dobranoc - odparł po raz kolejny. Brunet leżał tak przez dobre dwie godziny, aż i na niego przyszła pora.Zrobił się senny i zasnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:22, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
***
Dziewczyna w końcu przebudziła się i spojrzała na zegarek. Była... dwunasta!? Aż wstała. Przypuszczała, że wykorzysta ten dzień w całości, z pobudką o świcie włącznie. Jak widać, nie bardzo jej wyszło. Żeby nie marnować już ani minuty, poszła do łazienki, wzięła prysznic, umyła się i zrobiła śniadanie. Jak poprzedniego dnia, drugi talerz zostawiła na blacie, swój zaś szybko opróżniła. Chociaż w planach miałą kompletnie co innego, zamierzała wyjść na długi spacer, teraz, w południe, chęci jej zabrakło. Wielu ludzi i prażące słońce. Obrzydlistwo.
Ubrała się i wróciła do sypialni, gdzie bezszelestnie zajęła swoje miejsce w łóżku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:29, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Chłopak obudził się jakoś godzinę po dziewczynie. Kiedy spojrzał na zegarek był.... zdziwiony, że tak wcześnie wstał. Przeważnie wstaje około piętnastej. Ale to nie dziwne jak się chodzi spac o piątej nad ranem.
Brunet spojrzał na dziewczynę. Ta już była ubrana. O której musiała wstać?
- Od kiedy nie śpisz? - zapytał siadając na łóżku. Mogła go obudzic czy coś, pewnie siedziała i się nudziła, bo nigdzie nie mogła wyjśc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|