Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:32, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Nie właściwie, to nie mam nic specjalnego do roboty, ale nie jestem typen nachalnym-odpowiedział przyglądając jej się. Wbrew pozorom Cam wyglądała na bardzo zmęczoną.-Wiesz może jednak lepiej Ci zrobi jak się prześpisz w spokoju-powiedział zbierając swoje rzeczy z sofy na której siedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:39, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Na twarzy dziewczyny pojawił się ledwie widoczny, dobrze zamaskowany grymas, który zniknął w ułamku sekundy. Dobrze, że nauczyła się panować nad uczuciami prędzej niż przeciętna osoba. Drobna postać momentalnie uniosła się z kanapy i popatrzyła na stojącego przed nią kompana. Gdy pójdzie, zostanie sama, skazana na nudę. Zresztą... Nie, nie, nie. Tę myśl odrzuciła od siebie jak najprędzej. Byli znajomymi, poznali się niedawno, bez przesady. Po prostu bała się tej bezczynności - i tej wersji się trzymajmy, niezależnie od tego, co działo się w mózgu dziewczyny. A działo się dużo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:46, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnał się nieznacznie i podał jej małą wizytówkę.-Mój numer tu masz więc dzwoń kiedy hccesz-powiedział ciepło i zgarniając się z salonu ruszył lekkim krokiem w stronę korytarza pełniącego rolę przedpokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:51, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Camille uśmiechnęła się ledwo zauważalnie i wepchnęła zwitek papieru do kieszeni, na wypadek gdyby miał się jej przydać. Stanęła obok chłopaka, gotowa zamknąć za nim drzwi. Gdy tak na niego patrzyła, przez jej głowę przelatywały tysiące myśli, każda tak samo absurdalna jak poprzednia. W końcu uśmiechnęła się ledwo zauważalnie, gotowa pożegnać chłopaka. Widać było, że chciałaby zrobić czy powiedzieć coś od siebie. Zaraz, widać? Nie, bez przesady. Zdawało jej się. W każdym razie popatrzyła szatynowi w oczy. W jej własnych igrały wesołe iskierki. Nagle przeszedł jej przez myśl pomysł, który uznała za niezwykle głupi. Nie wiedziała, co się z nią dzieje. Jak w transie wspięła się na palce i delikatnie pocałowała chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:54, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Poczułsię dośc dziwnie, ba nawet krępujuąco. Jeszcze niedawno jego życie towarzyskie legł ow gruzach , a tera prosze.Momowilnie odwzajemnił pocałunkeprzesuwając dłoń na palie blondynki dla ułatwienia sobie manewru. Ale zaraz co on robi.? Przecież to nie w jego stylu. Chcociaż. Nie teraz zachowywał się jak Mike.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:01, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Camille dość szybko zorientowała się, co najlepszeog wyprawia. Odsunęła się tak, by chłopak nie poczuł się odrzucony, o ile wiedział w ogóle, co to znaczy. Na jej twarzy wykwitły purpurowe wręcz rumieńce, co jeszcze bardziej krępowało biedną dziewczynę. Zazwyczaj zachowywała się totalnie inaczej, poza tym - o czym chyba nikt nie wie - był to jej pierwszy pocałunek. Ehe, bardzo wcześnie. Odchrząknęła i zagryzła nerwowo wargę, nie bardzo wiedząc, co teraz. Stało się, ale nie chciała wygonić chłopaka z domu. Szkoda by jej było zostawać samej.
- może... może jeszcze zostaniesz? - zaproponowała dość cicho, schylając głowę - udała, że ogląda wzory paneli na czystej podłodze, co pozwoliło jej na ukrycie twarzy we włosach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:03, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Obserwoiał ją uwżnie dłuższą chwilę po czym usmeichnał się ukazując jej pocieszne dołeczki.-Skoro nalegasz-powiedział wesoło.Tak czuł się zdecydowanie inaczej niż parę godzin temu. Czyżby lepiej.?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:08, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Na twarzy Camille pojawiły się po raz kolejny lekkie rumieńce, tym razem jednak uniosła głowę, postanawiając to przecierpieć. Nie zamierzała się przypominać, ale nie bardzo miała jak zawrócić, bo chłopak w dalszym ciągu ją obejmował. Innym razem pewnie parsknęłaby wesołym śmiechem, by rozładować napięcie, lecz teraz coś jej nie szło i nie potrafiła się tak zachować, nieco zbyt spięta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:13, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Delikatnie przesunał dłonią po jej ciele i zsunał ją z niej chowając do kieszeni spodni. Uśmeichnałsię lekko i omiótł wzrokiem przedpokój. Nie chciał nic mówić. Czuł,że dziewczyna jest nieco skrępowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:17, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wydobyła z siebie kolejne jakże wiele mówiące chrząknięcie, lecz po chwili jej twarz rozjaśniła się. Zdała sobie sprawę, że chłopak jeszcze nie wychodzi i może zostać dłużej. Teraz, patrząc na nią, nikt nie powiedziałby, że pięć minut temu była bardzo śpiąca. Oczy dziewczyny błyszczały niezdrowym blaskiem, twarz nabrała barw, była teraz nieźle zarumieniona.
- chodź. - mruknęła, jakby sama do siebie. Pociągnęła Matta za rękę z powrotem do pokoiku pełniącego rolę salonu i usiadła na kanapie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:19, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nic nie mówiać zajął miejsce obok dziewczyny. sięgnął po filiżankę kawy stojącą na stole i upił łyk po czym odstawił ją na miejsce. Przeniósłwzrok na blondynkę nie wiedząc co powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:06, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Camille upiła dwa łyki swojego wciąż gorącego napoju i popatrzyła na Matta. Gdzieś na jej twarzy błąkał się lekki uśmiech. Zdecydowała w końcu, jak postąpić.
- myślę, że na razie możemy zostać przyjaciółmi. - ten mały dodatek był niezbyt potrzebny, ale blondynka stwierdziła, że lepiej jest tak powiedzieć. Uśmiechnęła się szerzej, jakby w oczekiwaniu na potwierdzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:14, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Myślał dłuższą chwilę. Przytaknął nadal rozmyślając. Jak miał teraz postąpić. Dla niego było to mało.?Ej chwileczkę mało.?! W kogo on się zamieniał. Przeniósł wzrok na okno. Chyba jednak powinien iść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:20, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- hm, chyba że masz inne propozycje. - lekko uniosła brew. Zdawało jej się, że na twarzy chłopaka dostrzegła cień jakiegoś niekoniecznie pozytywnego uczucia, chociaż nie była tego całkiem pewna. Napiła się jeszcze trochę kawy i spojrzała badawczo w oczy szatyna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:22, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wyrwał się z zamyślenia.-Czemu nie. twoja propozycja jak najbardziej mi odpowiada-powiedział z usmeichem przenoszac wzrok na dziewczyne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|