|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:38, 09 Mar 2010 Temat postu: Mieszkanie Meg {13} |
|
|
Zwykłe mieszkanie na ostatnim piętrze. Zawiera dwa pokoje, niewielką kuchnię i łazienkę oraz spory salon. Urządzone w nowoczesnym stylu, nie charakteryzujące się zbytnio niczym, poza farbami i pędzlami porozrzucanymi po całym mieszkaniu.
__________
W końcu stanęła zasapana pod drzwiami swojego mieszkania. Wyjęła kluczyk z kieszeni kurtki i przekręciła go w drzwiach. Następnie zamknęła je za sobą, odkładając kluczyki na blat. Ruszyła do salonu po drodze chwytając pilot. Następnie usiadła przed telewizorem i włączyła jakiś film akcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:53, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
James postanowił odwiedzić kogoś, nie miał pojęcia, że trafi do mieszkania własnej siostry, z którą naprawdę długo nie miał kontaktu. Zapukał trzykrotnie i skrzyżował ręce na klatce piersiowej, czekając na kogoś, kto otworzy drzwi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meg
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:06, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Pomimo tego, że usłyszała pukanie, siedziała ciągle na kanapie, gdyż film się kończył, więc chciała dotrwać jeszcze chwilę do najważniejszej sceny. - Już idę! - rzuciła po chwili zauważając wyskakujące napisy końcowe, zwlokła się z sofy i podeszła pospiesznie do drzwi. Otworzyła je powoli, a gdy ujrzała w niej tak bardzo znajomą sobie postać, stanęła jak wryta. - James? - wykrztusiła po chwili patrząc na chłopaka wielkimi oczyma. Nie czekała nawet na jego odpowiedź - chwilę potem na jej twarzy wykwitł szeroki uśmiech i przylgnęła do Jamesa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:35, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Chłopak dostrzegł siostrę i porządnie się zdziwił, a chwilę potem ona już się do niego przytulała. Nie bardzo to wszystko pojmował, ale też ją przytulił i uśmiechnął się sam do siebie, bo o takiej niespodziance nic nie wiedział.
- Pozwolisz, że wejdę. - stwierdził wesoło i władował jej się do mieszkania. Jakoś zdjął buty i kurtkę, a potem poprowadził Meg do salonu, usiedli powiedzmy na kanapie.
- No, moja mała siostra jest już prawie dorosła. - zauważył z szerokim uśmiechem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meg
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:44, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Usiadła obok niego na kanapie, a z jej twarzy uśmiech nie schodził ani na chwilę. Kto by pomyślał, że się spotkają po tylu latach. Słysząc słowa Jamesa, wzruszyła lekko ramionami. - Czy ja wiem. Moim zdaniem ja jestem ciągle taka sama, a Ty się jakimś olbrzymem stałeś - zachichotała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 16:55, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Parsknął śmiechem.
- Wiesz, jestem już pełnoletni. I bardzo dużo wiem o życiu. - stwierdził nie do końca prawdziwie, bo wielkiego doświadczenia raczej nie miał, a i kłopoty go nie szukały. Lekko szturchnął łokciem dziewczynę, uważając, by nie wyrządzić jej krzywdy, co miał w zwyczaju.
- Opowiadaj, gdzie byłaś. - rozkazał z niezmiennym uśmiechem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meg
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:16, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Akurat! Ty i wiedza o życiu? Nie rozśmieszaj mnie, proszę.. - odparła, kryjąc rozbawienie. Co jak co, ale w takich sytuacjach swojemu braciszkowi nigdy nie wierzyła. Nagle słysząc rozkaz chłopaka, przybrała smutny wyraz twarzy. - Szkoda słów. Wiesz ojciec, zaczął pić, a matka... zmarła rok temu - ostatnie słowa ciężko przeszły jej przez gardło, jednak udało obejść się jej bez łez.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:30, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- No wiesz, mam... - urwał, gdy tylko usłyszał nowinę dziewczyny. Jego twarz wykrzywił dziwny grymas. Za ojcem nigdy nie przepadał, ale tylko dla matki tak długo był w domu. Normalnie wyjechałby jeszcze wcześniej. Przytulił do siebie Meg i w zamyśleniu oparł brodę o czubek jej głowy, gładząc dziewczynę po plecach.
- Ale teraz mamy siebie. - stwierdził cicho, żeby poprawić jej nastrój.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meg
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:13, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Może i tak, ale nadal wciąż mi jej brakuje - odparła cicho, opierając głowę o jego obojczyk. Westchnęła głucho. Dla niej to było straszne przeżycie, ale musiała się jakoś pozbierać. Po chwili odsunęła się od chłopaka i odchrząknęła cicho. - Ale nie ma sensu tego rozpamiętywać. Życia przecież wtedy i tak nikomu nie przywrócę - zażartowała niemrawo i uśmiechnęła się blado.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 16:11, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Skinął głową.
- Pewnie chciałaby, byśmy nadal cieszyli się życiem. - prawie wyszeptał, patrząc gdzieś na podłogę. Chciał jej powiedzieć coś bardziej wesołego, ale nie wiedział, czy Meg nie chciałaby zostać w takim nastroju. On mimo wszystko wesoły chłopak był, więc postanowił zmienić atmosferę. Trochę chociaż.
- Wiesz, mam tu dziewczynę. - zaczął, uśmiechając się prawie niezauważalnie, na wypadek gdyby chciała zaraz stłumić jego lepszy humor. Tak dawno się nie widzieli, że częściowo zapomniał o zwyczajach i zachowaniach brunetki, dlatego musiał wybadać, na ile może sobie pozwolić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meg
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:45, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Rozpogodziła się trochę. Chyba rzeczywiście nie było sensu rozpamiętywać tego, co było. Zresztą jakby nawet stała w otchłani rozpaczy, James zawsze potrafił przywrócić jej humor. Choć na chwilę...
- Dziewczynę? Phi, żartujesz sobie, prawda? - odparła uśmiechając się nieco szerzej. A jak to jednak była prawda? No cóż, chłopak pewnie zmrozi ją wzrokiem i ewentualnie się obrazi. Choć z drugiej strony może obrócić to w żart. Kto jego tam wie. xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 18:11, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Zapomniałem, że jeszcze nie jesteś na tyle dojrzała. Mieszkamy razem, u mnie. Kiedyś, jak będziesz grzeczna, mogę was zapoznać. - przyobiecał ze swoim nieodłącznym uśmiechem i poczochrał włosy Meg, tym razem jego uśmiech zrobił się nieco bardziej złośliwy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meg
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:37, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Takie teksty to pozostaw dla siebie - prychnęła, robiąc naburmuszoną minę. Ona wcale nie jest niedojrzała. Po prostu nie potrafiła sobie wyobrazić jakieś dziewczyny w ramionach Jamesa. Nie, to byłoby dziwne. Mruknęła, więc tylko coś na koniec niezrozumiale pod nosem i zapadła długa chwila ciszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 19:01, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie wierzysz? Wiesz, w każdej chwili możemy przyjść do ciebie razem. - wyszczerzył się do niej z lekką złośliwością. Miał tego dnia dziwny humor i wielką ochotę dopiec komuś, ale powstrzymywał się, żeby nie zrobić przykrości własnej siostrze, bo chciał, żeby po długiej rozłące się sobą nacieszyli w spokoju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meg
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:55, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Dobra, dobra. Skończmy temat, bo zaraz nie wytrzymam i wyrzucę Cię przez okno z tym Twoim uśmiechem - mruknęła, ciągle lekko nachmurzona. Zażartowała? Trudno powiedzieć. Meg na wszystko było stać. Zerknęła na zegarek ścienny. Trzynasta trzydzieści. Westchnęła cicho, zerkając na Jamesa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|