Mieszkanie Matt'a

Matt

Na koryatzru drugiego piętra pojawiła się dobrze znama choć dawno nie widziana sylwetka mężczyzny. W jakiś sposób doczłapał kulejąc i ustawił przed dzrwiami walizkę. Wyjał klucz i wszedł do mieszkania zatrzaskując za sobą drzwi . Rozebrał się niespiesznie i zapalił światło w każdym z pomieszczeń po kolei. Gdy już odsapnął i upewnił się,że wszystko jest ok opadł zmęczony na sofę rozpinając wcześniej koszulę. Jeszcze trzy godzinki i koncercik. W końcu udał się pod prysznic i wyciągnał wizytowy elegancki męski komplet. Garnitur kamizelka koszyla krawat i te bajery a do nich prawdziwie gangsterski kapelusz. No cóż miał on w sobie to coś.W końcu wybrał się do miejsca swego zarobku.