Dom zwariowanej

Gariss

Przestań no.... spuścił głowę. Czego teraz tak mówisz... wbił wzrok w podłogę.

Alice

A tak jakoś... powiedziała. Popatrzyła na niego. Idę się kąpać. powiedziała bezbarwnym głosem. Dasz mi przejść?

Gariss

Odsunął się i puścił drzwi. Nie wiedział co się dzieje. Siadł na łóżku. Wyjął telefon i puścił sobie muzykę

Alice

Więc jak powiedziała tak zrobiła. Może rzeczywiście zaczęło jej odbijać? Myślała tak długo pod ciepłą wodą do momentu jak łzy poleciały jej po policzkach. Tak, koniec kąpieli. Wytarła się i powoli ubierała. Byle tylko powstrzymać płacz. Cóż... nie udało się. Usiadła pod zamkniętymi [!!] drzwiami i zaczęła cicho szlochać.

Gariss

Usłyszał co się dzieje. Uchylił lekko drzwi i kucnął przed Alice. Kochanie co się dzieje?

Alice

Uspokoiła się niemal natychmiastowo. Nie wiem właśnie... szepnęła.

Gariss

Złapał ją za ręce. Podniósł z podłogi. Przytulił ją mocno. Kochanie jeśli coś się dzieje to prosze powiedz mi szepnął jej do ucha. Pogłaskał ją po głowie.

Alice

Wtuliła się w jego bark. Przepraszam. powiedziała już bez płaczu. Potrafiła się szybko uspokoić.

Gariss

Połóż się ... Uspokój się, ja zrobię śniadanie. wskazał jej na łożko. Tylko beż żadnych ale kładziesz sie i tyle

Alice

[ hah xD]
Popatrzyła na niego. Chciała już się postawić, ale stwierdziła, że nie ma sensu. Z miną obrażonego dziecka, które dostało karę przemaszerowała do sypialni i walnęła się na łóżko. Nawet nie zauważyła kiedy zasnęła.

Gariss

Przyszedł do sypialni z kanapkami i sałatką owocową na tacy. Zauważył że Alice śpi. Zostawił na szafce nocnej tacę, złapał za 3 kanapki i poszedł do salonu.

Alice

A ona jak spała tak spała. Nic jej się nie śniło lecz płakała przez sen. Autentycznie. Często tak robiła. Nie wiedziała dlaczego. Nie obudziła się gdy Gariss przyszedł.

/ nie wiem co pisać ;p/

Gariss

Wrócił do sypialni. W tej bieliznie co ona ma na sobie tak sexy wygląda... pomyślał. Korzystając z okazji wlazł Alice pod kołdrę. Przytulił się do Niej i zaczął całować ją po szyi.

// Proszzzz Razz

//

Alice

[ ale co? o to jutro przed szkoła czy odpowiedź ? ;p]

To to już ją obudziło. Ale nadal udawała, że śpi ^^. Nie chciała mu przerywać ;p

Gariss

// Przed szkołą to na pewno będzie Very Happy

może rondo? xD //

Jego ręka zjechała na jej tyłek ( xD ). Lekko ścisnął rękę. Myślał że Alice ciągle śpi. Nie przerywał pocałunków, lecz teraz wziął też pod uwagę ramiona i ucho ( oO xD )