Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Madeleine
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:47, 24 Sty 2010 Temat postu: Cztery kąty Made. |
|
|
Niewielkie mieszkanko z dwoma pokojami. Skromno urządzone. Zdaniem Madeleine jej to nie było potrzebne, na co jej luksusy? Ważne, ze miała wiele skrytek na swoje prochy. W jej życiu jak na razie tylko białe pyłki były najważniejsze, nie było miejsca na jakiekolwiek uczucia.
____________________
Siedziała w sypielni okryta kocem, nie potrafiła odgonić swych myśli od ostatniego wydarzenia na placu zabaw. Co jej strzeliło do głowy? Tłumaczyła to, że był to zwykły incydent - wypadek - który nie powinien mieć miejsca ani czasu. Westchnęła głucho, przymknęła oczy ściskając poduszkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:19, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Następnego dnia chodził jak zwykle bez celu po mieście. Jego wzrok przykuł jakieś dom. Podszedł do drzwi i zapukał w nie. Zbieg okoliczności ? Westchnął głucho i czekał aż ktoś otworzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:23, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Westchnęła. Zsuneła się z łóżka, nadal opatulona kocem. Była we własnym domu, więc miała jedynie na sobie zwykłą bieliznę. Na to krutką bluzkę. Chwyciła klamkę, powoli otworzyła drzwi. Gdy ujrzała Nathana zamurowało ją. Nawet zapomniała, że koc zsunął się z niej. Tak stała bezczynnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:26, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Przyglądał się dziewczynie. Czemu akurat ona. Nie powiedział nic tylko stał tak bez ruchu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:31, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dopiero po kilku chwilach pozbierała koc i opatuliła się nim. - Czegoś potrzebujesz? - zapytała chłodno. Nie ukrywała, sympatii wielkiej do niego nie czuła. Wręcz przeciwnie, lecz kto wie. Bieg wydarzeń może sie zmienić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:35, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
nie nic - powiedział. Ja tam dobrze ci po prochach - zapytał po chwili. Odwrócił gdzieś wzrok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:40, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Doskonale, nawet nie wiesz ile tu się działo w nocy. Istny raj. - mruknęła z tajemniczym uśmieszkiem pod nosem. Poszła do salonu zostawiając otwarte drzwi - Wejdź, jak chcesz. - mruknęła w połowie holu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:45, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wszedł, bo jakby przegapił chęci po wkurzania jej. A masz przy sobie jakieś ostre przedmioty - zapytał dla pewności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:46, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie... Ale mam pistolet. Pokazać? - zapytała z szyderczym uśmiechem pod nosem. Padła na kanapę, założyła nogę na nogę. Nie miała najmniejszego zamiaru zapytać, czy moze chce coś do picia, jedzenia. Jakby chciał, powiedziałby - co nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:48, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie usiadł tylko stał w drzwiach oparty o framugę drzwi. Przyglądał się jej. Nie dzięki dzieura w głowie nie jest mi potrzebna - powiedział widocznie rozbawiony tą sytuacją.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:50, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Przewróciła oczyma. Zagryzła delikatnie dolna wargę. - Masz zamiar usiąść, czy tak stac jak słup soli? - zapytała poprawiając włosy. Były lekko rozczochrane. Nie ukrywała, salon wygladał na to, że był tutaj ktoś na noc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:52, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Będę tak stał. Jeszcze nie tak usiądę i mnie zastrzelisz - powiedział rozglądając się po salonie. Ćpałaś tutaj z kimś w nocy - zapytał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:55, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zaktusiła się śliną słysząc ta pytanie - A co? Pan Nathan jest zazdrosny? - zapytała szczerze. Wstała z kanapy. Podeszła do niego. Stanęła na przeciw. Wpatrywała się mu głęboko w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:58, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tak bardzo - odpowiedział. Nie mogłem spać, bo byłem zazdrosny o to, że jesteś z innym - dodał z poważną miną. Rzeczywiście miał być o co zazdrosny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:00, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się pod nosem - Tak? To trzeba było tutaj przyjść, może byś na to coś zaradził. - mruknęła. Hm, może po niej nie było widać ale widocznie była jeszcze pod wpływem prochów, mninimalnie lecz zawsze to coś. Przybliżyła się do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|