Annie's Hause

Mike

Ale ja muszę się z nią zobaczyć - powiedział.
A jak mi nigdy nie powie? Mam udawać, że nic o tym nie wiedziałem - zapytał się.

Annie

Westcnął z miną przegranej i obojętnej.Sięgnęła po koc i wysunęła się z łózka. Co ją tak martwiło w tym wszystkim, nie wiedziała jakoś dziwnie się poczuła.-Proszę bardzo, leć do niej-powiedziała i ruszyła do łzienki. Sama nie widziała co ją ugryzło.

Mike

Chłopak sięgnął po bokserki i ubrał się w nie. Wyszedł z łóżka i pobiegną za dziewczyną. Złapał ja za nadgarstek.
Co się ugryzło - zapytał się.

Annie

-Nie wiem -powiedziała z płaczem i spuściłą głowę. Martwiła się o Alice i o Garissa. Tak zdecydowanie bardzo się martwiła, pamiętała co stało się z Sam.-Martwię się.-powiedziała ciszej. A może była zazdrosna.?

Mike

Ej no ja tez się martwię, ale nie jestem taki niemiły w stosunku do ciebie - powiedział.

Annie

Spojrzała na rękę za którą ją trzymał. Podniosła głowe i spojrzała mu w oczy.-Chyba poczułam się zazdrosna-powiedziała rumieniąc się cała. Teraz czuła się jak kretynka.

Mike

Ale o co - zapytał. Musiał powstrzymać śmiech, bo dziewczyna mogłaby się obrazić. Ehh jak może byc zazdrosna o Alice.

Annie

Spojrzała na niego i zobaczyła, że nie jest zły-O Alice-Zaśmiała się. Tak jej oczy znów miały w sobie iskierki.

Mike

Już nie wytrzymał i zaśmiał się. Pościł jej nadgarstek.
Nie masz o co być zazdrosna - powiedział z uśmeichem.

Annie

-Wiem-powiedziała śmiejąc się i przytuliła się do niego pilnując by nie zgubić koca. Była taki przystojny. Cieszyła się, że ktoś wynalazł koszulki inaczej byłaby wiecznie zazdrosna lub trzymałaby go w domu pod kluczem.

Mike

Chłopak przytulił ja mocno do siebie.
To co odwiedzimy ich - zapytał się z uśmeichem.

Annie

Pokiwałą głową na tak. Usmiechnęła się do niego i wyminęła go. POszła się ubrać.

Mike

Chłopak wrócił do sypialni i poszedł do sypialni. Tam się ubrał. Poszedł do salonu i usiadł na kanapie. czekał na dziewczynę.

Annie

Ubrała się schludnie i zarazem elegancko. Włosy spięła w koczek z niesfornymi kosmykami puszczonymi luźno.Wróciła do chłopaka. Przytuliwszy się do niego od tyłu.

Mike

Ślicznie wyglądasz w upiętych włosach - powiedział z uśmeichem.z reszta dziewczyna zawsze wyglądała slicznie.