Annie's Hause

Mike

Przyciągnął ją do siebie jak najbliżej. Dłoń z uda przeniósł na jej włosy. Wplótł ją w nie. Nie przestawał ją całować. Uwielbiał kiedy byli blisko siebie.

Annie

Sunęła dłonie po jego ramieniu w górę i w dół. Po chwili złapała go za dłoń i splotła palce. Nie mogła się niem nacieszyć.

Mike

Chłopak również nie mógł się nią nacieszyć. Pocałował ją w szyje, a potem po dekolcie, później w brzuch.

Annie

Usmiechnęła się i spojrzała na niego pytająco. Była ciekawa czy tej nocy znów to zrobią. Teraz już była gotowa. Pocałowała go namiętnie.

Mike

Chłopak powrócił ta samą drogą. Pocałował ją w usta. Jak zwykle czekał na ruch dziewczyny. Nie chciał być nachalny.

Annie

Zbliżyła się do niego bardziej a jaj ręce powędrowały w dwóch przeciwnym kierunkach jedna na kark a druga na biodro. -Przejmij kontrolę-szepnęła mu na ucho.

Mike

Tym razem zdaje się na ciebie - powiedział jej na ucho. Jego ręce powędrowały na jej biodra. Przysunął ją bliżej do siebie.

Annie

Westchnęła cicho i zebrała się w sobie. Przysunęła się do niego bliżej , a jej ręce wędrowały po całym ciele. W końcu nastapiła cenzura. xD

Mike

No więc ranek. Była któraś tam godzina, ale późna. Obydwoje spali. Tak Mike pewnie teraz będzie spał do 15 jak zawsze.

Annie

Otworzyła oczyi ujrzała twarz swojego kochanka. Usmiechnęła się.Słońce już było na niebie. Dochodziła 10. Westchnęła i przytuliła się do niego.

Mike

Chłopak zamruczał przez sen. Przytulił sie do dziewczyny i uśmeichnał sie.

Annie

Nigdzie jej się nie spieszyło. Sięgnęła po szkicownik , który leżąl obok łózka na półce i zaczęła go szkicować.

Mike

Chłopak spał tak w jednej pozycji. Kiedy była 12 otworzył leniwie oczy. Spojrzał na dziewczynę i szeroko się uśmiechnął.
Długo już nie spisz - zapytał się.

Annie

-Trochę-odpowiedziała i odłożyła szkicownik.Przysunęła się do nie i przeczesała dłonią jego włosy.

Mike

A nudziło ci się - zapytał. Spojrzał na szkicownik. Ciekawe czy znowu jego malowała.