Oceaniczna plaża

Gość

Nie martw się - dziwne było to, że każdy chłopak którego spotykała robił się smutny na wspomnienie o dziewczynie. Przytuliła go na pocieszenie.

Mike

Pierwszy raz się zakochałem, a ona tak po prostu znalazła sobie innego - powiedział smutny. Sam się dziwił, że był taki smutny. Teraz wiedział, że bardzo mu na niej narodzi.

Gość

- Rozumiem cię, ale zrozum też ją. Ona nie musi być z tobą do końca twojego życia. No fakt nie powinna sobie szukać innego jak jest z tobą. Ale może po prostu zabrakło chemii - sama była bardzo zdziwiona, że jest zdolna do wypowiedzenia takich mądrych słów

Mike

Wiem, że nie musi być ze mną, ale nie powinna mi wmawiać, że mnie kocha, a kocha tak na prawdę kogoś innego. O wiele lepiej by było gdyby mi to powiedziała wprost - powiedział.

Gość

- Może martwi się, że pójdziesz do niego i mu coś zrobisz. Na moje oko to chyba byś tak zrobił, więc się jej nie dziwię. - próbowała mu wyjaśnić. Od tego myślenie w końcu zrobią się jej zmarszczki. W końcu nieprzyzwyczajonym szkodzi.

Mike

Nic bym mu nie zrobił - powiedział z uśmeichem.
Jeśli spotkasz dziewczynę o imieniu Blanka to proszę dowiedz się od niej jak ma ten chłopak na imię - poprosił dziewczynę. Bardzo mu na tym zależało.

Gość

Ok, nie ma sprawy - uśmiechnęła się. Przypomniała sobie, że chłopak chodzi po piachu bez butów. Wcześniej coś tam do niego gadała o chorowaniu ale teraz to ona też je zdjęła. Też chciała zachorowaćxD. Takie zmienne nastroje się jej zrażają.

Mike

Ale pamiętaj - powiedział z uśmiechem.
Teraz ty chcesz zachorować - zapytał się po chwili.

Gość

No tak a że by było lepiej to popływam! - była zadowolona z siebie, że wpadła na taki genialny pomysł.

Mike

Genialny pomysł - powiedział z uśmeichem.
A czy pani pozwoli pozwoli mi dotrzymywać towarzystwo w pływaniu - zapytał się z uśmeichem.

Gość

Oczywiście. Bym się obraziła gdyby pan się nie zgodził - poszła już do wody ciągnąc za sobą Mike'a, w ubraniach oczywiście bo nie miała stroju kąpielowego i on chyba też.

Mike

Wszedł do wody.
Och jaka ona cieplutka - powiedział z uśmeichem.

Gość

Na szczęście - uśmiech zagościł na jej twarzy. Wzięła głeboki oddech i zanurkowała w poszukiwaniu rafy.

Mike

On niestety nie umie pływać więc przyglądał się dziewczynie. Od czasu do czasu się uśmiechał.

Gość

Ujrzała wielką, piękną rafę koralową i mnóstwo wodnych sworzeń. O dziwo wcale się jej nie bały. Wzięła w ręce konika wodnego. Był taki słodki. Ale chiała pokazać chociarz trochę Mike'owi więc wzięła zakieś wodorosty, czy tam glony i wypłóynęła na powierzchnę wody. -Mam prezent. - położyła glony chłopakowi na głowię. Wyglądał odjazdowo xdd.