|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:06, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja ciebie też - powiedział i opadł z nią na kolana. Przytulił ją. Ehh on i te jego pomysły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Annie
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:08, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie nie.-krzyczała. Sama nie wiedziała czemu, widziała jak bardzo go rani.Jednak wpadła w jego ramiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:10, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Chłopak już nic nie mówił. On ja bardzo zranił. Wiedział, ze teraz już z nim nie bedzie.
Annie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:49, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy się uspokoiła chwyciła go za dłon i przytuliła ją do siebie.Spojrzała mu w oczy.Zauważyła, że nie pierscionka.-Zgubiłes.?-spytała ze łazmi w oczach.Potrząsnęła głową. -Tydzień-.Powiedziała spuszczając wzrok-Zamieszkam u Setha.-dodała pocałowała go czule w usta i wstała chwiejąc się. Szła brzegiem morza i potykała się upadając co chwilę. Wszystko co miała dziś się skończyło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annie dnia Wto 0:49, 15 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:54, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Chłopak znowu do niej podbiegł. Wręczył jej klucze i zacisnął jej dłoń w pieść.
Obiecaj mi, że u mnie zamieszkasz do tej pory - powiedział. Odwrócił się i poszedł w stoją stronę. Usiadł tam gdzie wcześniej się kłócili. Znalazł pierścionek. Zaczął go oglądac. Nie myślał, że to tak się potoczy. Westchnął.
Po paru godzinach wstał. Na szczęście znalazł się jakiś wolny bilet do Kalifornii. Wiedział, że robi źle. Jeśli tam pojedzie będzie gorzej.
nmgt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 16:06, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tabriz napisał: | -No... dobrze... niech Ci będzie, ale ręce weź na wszelki wypadek...-odpowiedział.
-On mnie zamorduję...-powiedział trochę ciszej. |
- To jak, wziąć cię tam, tak? - upewniła się Elodie i posłusznie odsunęła dłonie. Cieszyła się, że ten na pozór groźny pies - przynajmniej na razie - nie chce jej zrobić krzywdy i nie ma kłopotu z przekonaniem go, że wizyta u weterynarza jest mu potrzebna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:53, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie myśl sobie, że ja takim jestem ,,milusim" na co dzień, ale przez te kilka dni mam... taki czas. Możesz, ale nie ręczę za siebie...-odpowiedział.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:57, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna skinęła w milczeniu głową i delikatnie wsunęła dłonie pod dość ciężkie ciało dobermana, starając się sprawić mu jak najmniej bólu. Jej niebieskie oczy po raz kolejny zaszkliły się od łez.
- Wyleczysz się z tego. - mruknęła, jakby przekonywała samą siebie. Ostrożnie, nieco zgarbiona pod ciężarem psa, ruszyła do weterynarza.
*zt*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 22:01, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wyrwał się z jej rąk i chciał pokazać, że ma jeszcze trzy łapy i, że umie chodzić. Poszedł obok niej, ale utrzymywał odpowiednią odległość. Po chwili już ich nie było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 17:13, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Elodie przydreptała tu ponownie, prowadzona przez dużego psa - dobermana Tabriza. Usiadła na piasku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 17:16, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
//A raczej śniegu...//
Usiadł obok niej, ale po chwili wstał i wdrapał się na lód.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 21:48, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
/ fakt, wybacz błąd.
Blondynka zerknęła na psa i przysunęła się obok niego.
- Mogę cię pogłaskać? - zapytała, mając nadzieję, że Tabriz ją zrozumie. Wolno podsunęła mu dłoń do powąchania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastazja
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:48, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przyszła tutaj bez najmniejszego celu. Westchnęła przystając, zapatrzyła się na wodę. Skrzyżowała ręce na klatce piersiowej. Nie wiedziała jak to się stało, lecz jednak nie wyjechała razem z chłopakiem. Troche ją to zabolało, że wyjechał bez słowa, ale wiedziała z jakiego powodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 19:02, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przyszła i kucnęła przy oceanie. Nie zauważyła nawet, że jest tu ktoś oprócz niej. Westchnęła. Patrzyła w dal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anastazja
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:03, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kątem oka zaczęła obserwowac przybyłą, z początku jedynie widziała minimalne rysy twarzy. Podeszła bliżej, zdawało jej się, że tą twarz kiedyś widziała. Nie mogła sobie przypomnieć, podeszła jeszcze bliżej - Nowa? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|