Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wilczyca
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:46, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie chciało jej się skakać, wiec pobiegła za patykiem. Skoczyła w wodzie i złapała patyk. Gdy spadła to dopłynęła do brzegu pod woda, a gdy brzeg był blisko wyskoczyła z wody jak ryba latająca. Wylądowała ,,na,, Elodie. Zeszła i
-Przepraszam-powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:41, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna zaśmiała się i spojrzała na przemoczone ubranie.
- Nie szkodzi. Zdarza się. - oznajmiła z szerokim uśmiechem, jakby wcale jej to nie przeszkadzało. I tak było. Jeszcze raz zabrała patyk Wilczycy i rzuciła go.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczyca
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:38, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Pobiegła za patykiem, lecz potknęła się o kamyczek i poturlała do oceanu. Wróciła z patykiem, lecz w stroju z glonów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:40, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Elodie zaśmiała się i zabrała się za zdejmowanie z futra Wilczycy glonów.
- Teraz odpocznij. - stwierdziła i oparła się na łokciach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:15, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przyszła z Mikem. Piach był pokryty grubą warstwą śniegu. Kroczyła powoli. Trzymając go za rękę. Ostatnio jakoś nie czuła między nimi bliskości mimo tego, że powtarzali sobie słowo kocham.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:19, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Chłopak szedł z nią za rękę. Czuł to samo co dziewczyna. Czyżby ich płomień gasł ? Nie to nie możliwe - myślał sobie w duchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:22, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Westchnęła głucho. Spojrzała przelotnie na chłopaka i wbiła wzrok w ziemię. Nie chciała tego przyznać, ale miałą wrażenie jakby mu już na niej nie zależało. Może wszystko potoczyło się zbyt szybko.?Nie mogła w to uwierzyć. Ścisnęła mocniej jego dłoń wspominając ostatniw wydarzenia dotyczące jej i Noah'a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:27, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Chłopak spojrzał na dziewczynę.
O czym myślisz- zapytał się widzac, ze dziewczyna jest skupiano.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 20:39, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Blondynka gwałtownie obróciła twarz, obserwując nowo przybyłych. Widziała, że zajęci są sobą, toteż nie zamierzała im przeszkadzać. Udała, że nikogo nie dostrzegła i spojrzała na powrót na Wilczycę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 20:39, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Pojawił się na plaży z zimniejszym podmuchem wiatru. Kulejąc podszedł do wody czy tam lodu... Położył się na widoku, bo kto by nie zauważył czarno-brązowo-czerwonego psa na białej od śniegu plaży? Położył łeb między łapami. Widać było ciężkie i lekkie rany i po bitwie, i przez niego wyrządzone. Za chwile biały śnieg zmienił kolor na czerwony. No cóż. Rany były głębokie, bo aż do mięsa, krwi, a czasem nawet kości. Jedną z ran miał na łapię, a przepraszam nie miał na łapię, lecz cała łapa była rozszarpana do kości, a krew zniej.... lała się nieźle. A drugą z ran miał na karku. Podczas bitwy zatopił w nim kły pies, a potem karkiem uderzył w drzewo. Krew też się lała. Więc śnieg musiał zmienić kolor na czerwony.
//Sorki za te elementy obrzydzające.//
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczyca
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:43, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Ten to jest biedny...-powiedziała do Elodie.
-Współczuje mu. To musi boleć...-dodała ciszej. Przeniosła wzrok na Elodie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:47, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mike napisał: | Chłopak spojrzał na dziewczynę.
O czym myślisz- zapytał się widzac, ze dziewczyna jest skupiano. |
Spojrzała na chłopaka.-O nas.-przyznała się-Boję się o nasz związek-powiedziała smutno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:53, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też - przyznał.
Ale wiesz słyszałem, ze na to najlepszym lekiem jest rozmowa - dodał. Przystanął na chwile.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:56, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zatrzymała się na przeciw niego i uniosła do góry głowę. -Więc słucham -powiedziała . Chciała by to on pierwszy powiedział co mu na sercu leży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:57, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie prosze ty pierwsza - powiedział. On wolał mówic drugi. Sam jeszcze musiał sie dokładnie zastanowic o co się boi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|