Oceaniczna plaża

Mike

Nie zrozumiałaś mnie, ale dobra.
Tak jestem bardzo zadowolony, bo nie lubie jak ktos sie obraza - powiedział z uśmeichem.

Gość

Wiesz czasem są takie sytuacje - spojrzała na niego wilkiem. - Ja już chyba będę iść. A jak ci kupie bluzkę to się z tobą skontaktuje, ok?

Mike

jasne - powiedział z uśmeichem.
Aha no i pamiętaj ma być różowa - powiedział z uśmeichem po czym odwrócił się i poszedł w swoją stronę.

Gość

A powiedzieć pa to nie laska - nie była pewna czy tak pomyślała czy to powiedziała. - Pa i poszła brzegiem oceanu. Az tak to się jej nie spieszyło xD

Wilczyca

Weszła zdyszana ucieczką. Położyła się przy oceanie i patrzyła w dal. Łzy spływały jej bez przerwy po pysku. Czekała na kogoś, ale nie wiedziała czy przyjdzie.

Gość

Elodie przyszła tu, noga za nogą, trampek za trampkiem. Wesoło pogwizdywała. Usiadła przy brzegu oceanu. Wtem dostrzegła siedzącą nieopodal wilczycę.
- Cześć, mała. - przemówiła miękkim głosem, niepewna płci osobnika, lecz zwracała się właśnie tak. Przypadek? Może.

Wilczyca

Popatrzyła na nieznajomą.
-Co ona tu robi? Dlaczego ze mną rozmawia? Czy jest milsza niż te osoby co już znam? - zadawała sobie wiele pytań na jej temat. - Cześć. - odpowiedziała przez łzy.

//Ha Ha wilk w oceanie xD//

Gość

/ ja mogę ją rozumieć? XD

Blondynka uśmiechnęła się do wilczycy i poklepała dłonią wolne miejsce obok siebie, drugą ręką odgarniając opadające na twarz włosy.

Wilczyca

//Ale, że co? To co mówi? To ci myśli? To co mówi hmm..... chyba.... według mnie możesz, ale staraj się nie pisać tak ,,zrozumiała słowa Wilczycy." To takie głupie.//

Patrzyła nieznajomej prosto w oczy. Szukała w nich odpowiedzi na własne pytania, których miała mnóstwo. Łzy nie ustawała, ale ciekawość wzrastała.

Gość

/ chodziło mi o słowa, nie miałam pojęcia, czy mogę. powiedzmy, że tak :3.

Blondynka cały czas patrzyła na Wilczycę błękitnymi oczami. Zastanawiała się, co robi wilk nad oceanem.
- No chodź, nie zrobię ci krzywdy. - mruknęła miękko.

Wilczyca

Wilczyca zaufała nieznajomej. Płacząc podeszła do niej bliżej. No tak. To co się zdarzyło na zawsze utkwi jej w pamięci.

Gość

Blondynka uśmiechnęła się łagodnie i wolno podsunęła zwierzęciu dłoń do powąchania. Miała nadzieję, że uda jej się zdobyć zaufanie Wilczycy. Choć trochę zaufania.

Wilczyca

Wilczyca odsunęła łeb, ale po chwili powąchała jej rękę. Wstała i polizała ja po twarzy. Potem weszła do oceanu i wróciła z kamieniami w pysku. Ułożyła z nich swoje imię ,,WILCZYCA,,.

Gość

Dziewczyna zaśmiała się cicho, patrząc, jak zwierzę radzi sobie z przekazywaniem informacji. - Wilczyca. - mruknęła pod nosem, żeby lepiej zapamiętać imię wadery.

Wilczyca

Zamerdała ogonem.
-A ty jak masz na imię?- chciała spytać Elodie, ale wiedziała ze raczej zna jej język.