Ocean

Gość

Usiadła na piasku i spojrzała na niego, - nie pójdę do wody, jeśli już to musisz mnie siłą wziąść, a jeśli to zrobisz to się obrażę - powiedziała wytykając język. Oczywiście sie nie obrazi, tylko potem będzie chora i on będzie musiał biegać po leki.

Mike

Wziął dziewczynę na ręce i zaniósł ją do wodu. Póścił ją dopiero jak mieli wodę po biodra.
Widzisz wcale nie jest tak źle - powiedział trzymając ja za recę.

Gość

- Aaaaa - krzyczałaz a gdy była już w wodzie, stała jak słup. Patrzyła zabójczym wzrokiem na niego i zamachnęła siez ochlapując go całego. Zaczęła się smiać, - właściwie, jest dobrze, ty jesteś mokry - powiedziała i szybko zaczęła biec w kierunku plaży.

Mike

Ten dobiegł do niej i znowu wział ją na ręce. Poszedł w to samo miejsce przy tym ją ochlapujac.
Widzisz moja zemsta za rano - powiedział szczerząc się.

Gość

Zmrużyła oczy i wyszła na plażę. Wzięła w ręcę piach i rzuciła w niego a dokładnie w brzuch, - a masz - powiedziała chichocząc. Teraz była pewna, że zaraz dostanie jej się za to i wiedziała ze będzie to pewnie tak samo przyjemne jak piach na brzuchu.

Mike

Chłopak wziął w rece piach podszedł do dziewczyny u nasypał jej go na włosy. Napewno nie było to przyjemne. Przynajmniej on by się wściekł.

Gość

Wkurzyła się, gdy poczuła ze ma piach na włosach. Ale wiedziała ze to za piach na brzuchu, chociaż to co on dostał było nieszkodliwe, gorzej jest mieć piach na włosach. Pchnęła go i odwróciła się idąc w kierunku domu.

Mike

Podbiegł do dziewczyny.
No nie obrażaj sie - powiedział i złapał ją za nadgarstek.

Gość

Spojrzała na niego i schyliła głowę tak, że większość piachu spadła. Spróbowała sobie wytrzepać piach który był już w całych jej włosach, lecz na nic. Wyrwała mu się i znów ruszyła tyle ze szybciej. Nie zamierzała sie zatrzymać, ani coś powiedzieć.

Mike

Znowu do niej podbiegł i tym razem złapał ją bardzo mocno.
Proszę bardzo mi na tobie zależy. Wiem nie pomyślałem nie powinienem oddawać - powiedział

Gość

Spojrzała znów na niego. Nie wiedziała co powiedzieć, stała i patrzyła mu w oczy. Może to z włosami nie jest aż tak poważne, przecież umyje się włosy i już będzie ok. Patrząc mu głęboko w oczy uśmiechała się co raz szerzej, aż nie wzięła w rękę piasku i sypnęła mu na brzuch. Zaśmiała się, - Mi też na tobie zależy - powiedziała i pocałowała.

Mike

Przytulił mocno do siebie dziewczynę i pocałował ja.
Dziękuje - szepnął jej do ucha.

Gość

- Nigdy cię nie zostawię - szepnęła do ucha mu i przytuliła się mocno. Trudno włosy się umyje i będzie dobrze. - Moze chodźmy do domu, bo ten piach we włosach nie jest przyjemny - uśmiechnęła się i musnęła go namiętnie.

Mike

Ale tym razem do mnie - zaproponował uśmiechając się cwanie.

Gość

- Ale nie mam żadnych rzeczy ze sobą... - mruknęła patrząc na niego, - albo wrócimy do mnie po rzeczy, albo ty dasz mi jakąś koszulę - wyszczerzyła się.