Ocean

Elena

Uśmiechnęła się lekko i znów się zamyśliła. Może on do niej coś czuje, ale ona swoich uczuć nie była do końca jeszcze pewna. Dla niej to wszystko jakoś za szybko się działo. Chociaż z drugiej strony czuła, że jest coś w tym chłopaku wyjątkowego, ale nie mogła się dopatrzyć w tej chwili co to może być. Mówiąc krótko: miała mieszane uczucia.

Matt

Spojrzał na dziewczynę. -Spokojnie jest czas.- powiedział po czym rozejrzał się niczym od niechcenia.- Jeszcze raz pod wodę.? -spytał z niewinnym uśmiechem .

Elena

- Nie-e. Mam już dosyć wrażeń jak na dzień dzisiejszy - odparła uśmiechając się kątem ust. - Więc jak chcesz to Ty tu sobie postuj, a ja wyjdę z wody i porozmyślam.

Matt

Bez słowa podpłyną na brzeg po czym puścił dziewczynę i wyszedł na piasek. Przez jakiś czas stał nad ogniskiem i czekał aż krople wody na jego ciele wyschną."A może miała rację.? Nie przecież to on jest facetem.."
Złapał sodnie w rękę i patrzył na dziewczynę.Chciał zniknąć.

Elena

Wyszła z wody nie zwracając nawet uwagi czy Matt za nią idzie. Dopiero gdy znalazła się na lądzie, odwróciła się i spojrzała na chłopaka. - Coś się stało? - spytała widząc jego wyraz twarzy.

Matt

-Nie-odpowiedział prawie sam do siebie.- Przepraszam.
Spojrzał na wodę i przez chwilę, żałował, że się nie utopił.

Elena

- Ale za co? - spytała nie za bardzo rozumiejąc o co mu chodzi. - Bo jak chcesz powiedzieć, że Ci głupio, ponieważ powiedziałeś mi o swoich uczuciach, to nie masz za co. - odparła po dłuższej chwili ówcześniej podchodząc do niego.

Matt

- Za wszytsko.-odparł.-Zobacz jaki beznadziejny że mnie facet..-powiedział patrząc w ogień. Teraz to już totalnie fczuł sie jak kretyn xD

Elena

- Tak jesteś beznadziejny, w tym się z Tobą zgadzam - odparła szczerząc zęby w uśmiechu. Po chwili położyła jedną rękę na jego ramieniu. - Ale wiesz dlaczego? Ponieważ tak mówisz, co uważam za niesłuszne.

Matt

Spojrzał w oczy dziewczynie. Przyglądał jej się chwile po czym wypuścił z rąk ubranie.Delikatnie wahając się chwile objął ją w pasie.
-No właśnie . Widzisz jaki ze mnie baran.-odpowiedział unosząc lekko kąciki ust.

Elena

- No może lekki - poparła uśmiechając się delikatnie. Stała tak patrząc na niego, bo co miała innego robić? xDD

Matt

Uśmiechnął się do niej. Był od niej nieco wyższy więc gdy przylgnął do niej ciałem oparł swoje czoło o jej. Nie miał żadnego zamiaru. Po prostu czuł się dobrze w jej towarzystwie. Gdyby chciała mogła wykonać pierwszy ruch.
Po chwili zaczął nucić ostatnio napisaną przez siebie piosenkę.. Jego głos był ledwo słyszalny.

Elena

- Co tam sobie nucisz? - spytała uśmiechając się kątem ust. Kto jak kto, ale Elena potrafi usłyszeć nawet najcichsze nucenie xdd.

Matt

-A nic takiego -odpowiedział nie zmieniając pozycji. Po chwili jednak doszedł do w niosku, że nic przed nią nie ukryje- Piosenkę, którą niedawno ułożyłem- odparł.

Elena

Spojrzała na niego ciekawie. - Piosenki układasz? A no skoro tak, to może coś zaśpiewasz? - zaproponowała uśmiechając się.