Sala Taneczna

Alice

Przeszedł ją silny dreszcz gdy usłyszała jego głos. Jednak to on szepnęła w duchu. Powoli podniosła głowę. Rozmazał jej się obraz, ale wrócił do normalności po chwili. Nie, nic mi nie jest. David, to ty? zapytała głupio. W jej głosie było czuć zawód.

David

To dobrze. powiedział uśmiechając się. Tak, to ja, już się nie bój. rzekł całując ją w czoło

Alice

Spojrzała na salę obok. Tak, tylko jego brakowało! Jak zwykle, łza poleciała jej po policzku. Nie wie co robić. Usiadła na środku sali patrząc na Davida i kątem oka na Garrusa. David... dlaczego się przez tyle czasu nie odzywałeś? zapytała z wielkim wyrzutem.

Garrus

Zdjął koszulkę. Był w samych spodniach do łaciny. Zaczął ćwiczyć jive'a. W tle było słychać jednak bardzo szybki hip hop. Jednak nadążał z kickami.

David

Eee... tak wyszło? powiedział niezbyt przekonywująco. Co, miał sie przyznac, że miał romans??

Garrus

Co chwilę spoglądał na salę obok. Zaczął ćwiczyć rumbę. Walki (czyt. łoki) nawet dobrze mu wychodziły jak na klase S. W tle leciał Michael Jackson-Whatever happens.

Alice

To trudno. U mnie też tak wyszło, że już nie jestem z tobą. powiedziała. Miała mieszane uczucia. Czuła coś do Davida, ale tez czuła, że to coraz bardziej gaśnie. A płomień w sercu wznieca się do Garrusa. Co miała począć??
Coraz bardziej przyciągał jej wzrok Garrus. On nieźle tańczył technicznie. Znów pojawiły się marzenia powrotu na parkiet.

David

Co? Jak? Z nami koniec? powiedział całkiem zaskoczony. To był dla niego cios. Nie rozumiał już nic. Eh... wracam do domu. zapowiedział swoją podróż.

Alice

Już więcej się nie zobaczymy? Jesli nie to powodzenia w nowym życiu. powiedziała całkiem szczerze. Może nawet tak będzie lepiej. Nie wstała, bo miała wrażenie, że jak się podniesie to zemdleje. Ten upadek na głowę nie był jednak taki bezproblemowy. Położyła się patrząc w sufit.

David

Nawzajem. powiedział i wyszedł z sali. To był jego ostatni pobyt w tym miejscu, z tą osobą/. Ostatnia rozmowa z jego pierwszą dziewczyną. Wyjechał i już więcej nie wrócił.

Alice

Założyła ręce na twarz. Nie wytrzymała emocjonalnie. Rozpłakała się. Wstała i powoli, krok za krokiem doszła pod ścianę. Usiadła i ukryła ręce w dłoniach. Tak szybko się coś kończy na co pracowało sie tyle lat.

Gość

Weszła na salę i zauważyła Alice, od razy podeszła do niej, - Hej...a ty czemu siedzisz tak sama? - zapytała kucajac obok niej.

Alice

A tak jakoś. Zależało mi na poćwiczeniu. uśmiechnęła się podnosząc głowę. Nieważne co się przed chwilą stało. To jest zakończone.

Garrus

Włączył na maxa wieżę. Zauważył Blankę, nawet podobała mu się. Włączył jive bo najlepiej w nim wygląda, szczególnie gdy nie miał na sobie koszulki. Ćwiczył kicki zwykłe i takie jakby do obrotu

Gość

Słysząc głośną muzykę spojrzała w stronę, skąd dobiegała. Zobaczyła za szybą Garrus'a, uśmiechnęła się lekko i powróciła wzrokiem do Alice, - poćwiczyć co? może razem potańczymy? - zaproponowała