|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:26, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Po chwili wahania nacisnęła klamkę. Weszła cicho do środka zamykając za sobą drzwi. Przez chwilę stała ciekawie rozglądając dokoła. Panowała tu niezmierna cisza - tak potężna, że dziewczyna aż zadrżała z przerażenia. Gdy wsłuchała się jednak bardziej, usłyszała dziwne dźwięki pochodzące z drugiego końca domu. Nie wiedząc za bardzo co robić zamarła w bezruchu, nerwowo rozglądając się dokoła. W końcu jednak nie wytrzymała i poruszyła lekko wargami. - Ktto.. kto tam jest? - wydukała patrząc w stronę źródła odgłosów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:52, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Usłyszał jakieś odgłosy, a potem pytanie. Przestał na chwilę grzebać w kufrze.
Duchy - odparł i zaczął znowu szperać w kufrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 23:00, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Miała już krzyknąć, ale szybko się opamiętała. Gdyby to były duchy, z pewnością by tak się nie przedstawiły. - Ha-ha-ha. Bardzo śmieszne - odparła lekko zdenerwowana. Ruszyła wolnym krokiem w kierunku pomieszczenia, z którego rozchodził się tajemniczy głos. Ponieważ drzwi od pokoju były otwarte przestąpiła tylko przez próg. Zobaczyła przed sobą chłopaka grzebiącego w jakimś kufrze. - Doszukałeś się może czegoś? - spytała ciekawie zaglądając do skrzyni, która cieszyła się w tej chwili tak wielkim zainteresowaniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:08, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Chłopak spojrzał na dziewczynę. Uśmiechnął się delikatnie.
Brylantów - powiedział nie przestając się uśmiechać. Wyciągnął z kufra ponownie jakieś fotografie i zaczął je przeglądać. Miał nadzieje, że znowu pojawi się ten duch i będzie mógł się mu lepiej przyjrzeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:21, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Taa, akurat... - mruknęła przenosząc wzrok na chłopaka. - Kto jak kto, ale Ty nie wyglądasz na osobę której można wierzyć w takie rzeczy - dodała z delikatnym uśmiechem. Po chwili przeniosła wzrok na fotografie, które trzymał w dłoniach. Przyglądała im się przez chwilę z zainteresowaniem. - Co to za ludzie? - spytała wskazując w tej chwili palcem grupkę uśmiechniętych postaci na zdjęciu.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 15:22, 27 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:58, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Może wyda ci się to głupie, ale widziałem tutaj tą dziewczynę - powiedział pokazując ją na zdjęciu.
Właśnie wróciłem żeby ją ponownie zobaczyć. Uśmiechnął się delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 16:08, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przyglądała jej się przez chwilę. - A po co chcesz ją znów zobaczyć? Jesteś jakimś łowcą duchów czy co? - zażartowała chociaż w duchu była przerażona. Starczy jej, że zobaczyła kiedyś ducha swojej babci. Od tamtej pory unikała ich, jak tylko mogła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naxod
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:19, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
//Dziewczynka już stała za chłopakiem. Chciała coś pwoeidzieć, ale wyszło z tego tylko skrzeczenie.//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:23, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie łowcą nie jestem - powiedział i w tej chwili usłyszał jakieś skrzeczenie. Odruchowo się odwrócił. Wstał i odszedł parę kroków do tyłu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:35, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Widząc stojącą za chłopakiem dziewczynkę, odsunęła się gwałtownie kilka kroków do tyłu. A więc musiało ją to znowu spotkać. Już miała wydrzeć się na cały głos, jednak szybko zasłoniła sobie usta dłonią. Wiedziała, że krzyk jest najgorszą rzeczą, którą by mogła w takiej sytuacji uczynić. Wpatrywała się więc tylko w zjawę drżąc na całym ciele.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naxod
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:54, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
//Dziecko wyciągnęło rękę w stronę chłopaka. Już miała Go dotknąć, gdy zza ściany wychyliły się jakieś ręce i przygwoździły dziewczynkę do ściany. Były to ręce staruszki. Wydała z siebie przeraźliwy jęk, pisk, krzyk i charkot jednocześnie. Po chwili zniknęła wciągnięta za ścianą.//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Clare
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:59, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna stanęła przed domem. Ponoć nawiedzony - pomyślała i zaśmiała się pod nosem. Wystarczyło, że stoją ruiny starego domu, a ludzie już uważają go za nawiedzony. Bez zastanowienia przekroczyła starą furtkę, za którą rosły dawno nie wyrywane chwasty. Na każdym było troszeczkę śniegu. Stanęła przed otwartymi drzwiami i wyjęła odtwarzacz muzyki. Włożyła słuchawki do uszu i zaczęła słuchać. Nuciła pod nosem, wszystkie piosenki znała doskonale. Postanowiła, że rozejrzy się po domu. Możliwe, że spotka ją wiele niespodzianek. Weszła i zaczęła się rozglądać. Na szafce znalazła podarte na pół zdjęcie starszej pary. Też się dobrali - pomyślała i uśmiechnęła się ironicznie pod nosem. Po chwili znalazła kartkę, która leżała na podłodze. Odwróciła ją na drugą stronę. - Kiedy zapadnie zmierzch... Cienie otoczą cię ze wszystkich stron. Wtedy nadejdzie strach... On nie odstapi cię nawet na krok. Kiedy zapłonie dzień... Ciemność prawdziwa roztoczy swój czar. Wtedy nadejdzie czas... kiedy prawdziwy przywita cię.. świat przeczytała cicho, po czym zaśmiała się. Schowała kartkę do kieszeni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:23, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Madeleine była już na miejscu, przebywała w tu wiele godzin. Tym razem stała w salonie. Zrobiła kilka kroków, podłoga zaskrzypiała jak w tandetnym horrorze. Westchnęła głucho. Odgarnęła z twarzy kosmyk włosów za ucho. Nie była przejęta odgłosami dobiegającymi z sąsiedniego pokoju. Zrobiłą jedynie niewyraźny grymas na twarzy. Sądziła, że jednak nikogo prócz niej nie ma, lecz była w błędzie. Opadła na krzesło, objęła wzroiem pokój. Nic szczególnego, parę gratów. Zagryzła lekko dolną wargę, ponownie westchnęła. Założyła nogę na nogę. Wyglądało na to, jakby kogoś oczekiwała. Z kieszeni wyciągnęła fajkę - zapaliła ją, zaciągnęłą się kilka razy. Nawet nie wypaliła do połowy, zgniotła papieros na podłodze. Znudzona tą monotonnią pod nosem zaczęła nucić jedną z ulubionych piosenek. Przymknęła oczy, zagłębiła się w swych nieziemskich myślach. Opuszkami palców zaczęła delikatnie i cicho stukać o blat biurka w rytmie nuconej piosenki. Niespodziewanie, pokój ogarnął niespotykany chłód. przeszły po jej całym ciele nieprzyjemne dreszcze. Z wielkim trzaskim drzwi wyjściowe się zamknęły. Made podskoczyła odrywając się od swego zajęcia. Mruknęła - Cholerne przeciągi...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Madeleine dnia Czw 20:24, 28 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Clare
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:50, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
W tym czasie Clare oglądała dalej. Przeszła kilka kroków, zaciekawił ją stary album na zdjęcia. Zdjęła go z półki, po czym usiadła na starej, rozpadającej się kanapie. Otworzyła go, kichnęła z powodu dużej ilości kurzu. - O czystość to raczej nie dbali - pomyślała, choć wiedziała, że dawno tutaj ich nie było. Przeglądała tak te zdjęcia, wyobrażając sobie każdą scenkę, która została przedstawiona na fotografii. Po chwili odłożyła na swoje miejsce album.
Powoli przeszła do następnego pokoju. Kuchnia. Wiele pobitych szklanek, talerzy u sztućcy. Przeterminowane o kilka lat i śmierdzące produkty spożywcze. Smród był niesamowity, jednak dziewczyna próbowała wytrzymać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:33, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Słysząc kroki już w kuchni zerwała się gwałtownie. Podeszła do progu drzwi od salonu. Rozejrzała się to w prawo, a to w lewo. Westchnęła głucho. Zrobiła kolejne kilka kroków. Znalazła się za nieznaną jej do tąd dziewczyną. Chrząknęła, by czarnowłosa dostrzegła ją w tej ponurej ciszy. Oparła głowę o jedną z szafek. o dziwo nie była przejęta tym smrodem jaki panował w kuchni, przyzwyczajenie? Raczej, tak. Skrzyżowała ręce na klatce piersiowej. Zagryzła delikatnie dolną wargę. Leciutko podniosła jedną z brwi. Zapytała:
- A pani czego tutaj szuka? - spojrzała na nią chłodno. Cóż, nowa osoba - nie mogli jej bronić, by nie ufać innym. Taki jej nawyk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|