|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:14, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Już zupełnie o nic. Wszystko przecież jest jasne. Nie wiedzę potrzeby żeby cokolwiek tłumaczyć-dodał zalewając dwie szklanki goracą woda.
-Może w końcu powiesz głośno to co zrozumiałaś i uznamy ,że nie było niczego tu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:18, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Przestań, proszę cię. Nie wszyscy mogą się pochwalić twoją mądrością. - skrzywiła się lekko, cały czas patrząc na Matta. Teraz nie była już w ogóle pewna, czy nie wydawało jej się, że znała znaczenie jego słów, bo jakoś do nastroju szatyna to to nie pasowało.
- Nie zamierzam twierdzić, że nic się nie stało. Przestań się obrażać i wytłumacz wreszcie, o co chodzi, bo nie lubię, jak się niepotrzebnie obrażasz. Wystarczy, że odpoczniesz ode mnie jutro, do tego pewnie z inną dziewczyną. - wyrzuciła z siebie, w porę przecierając oczy rękawem, coby czasem łzy nie popłynęły po policzkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:26, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Jasne co godzinę inna i z każda pójdę do łóżka-rzucił podając jej herbatę. Chwycił swoją i udałsię na góre. Co jak co ale kurde bez przesady tak. To był jego drugi raz zdecydował się prawda, był z nią , mieszkała a u niego kochał ją co jeszcze. Czyżby to wszystko było dziwną pomysłą.? Czy może powinien pamiętać o Lisie.? Na tę myśl coś w nim pękło. Fuck. I po co go było prowokowac blondi .?;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:30, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No więc bardzo namolnie polazła za nim i usiadła gdzieś tam obok.
- Jeżeli chodzi ci o to, o co myślę, że ci chodzi, i jeżeli ty o tym też myślisz, chociaż raczej w to nie wierzę, to się zgadzam. - mruknęła nieco zawile, chociaż była niemalże przekonana, że teraz to trochę za późno, no ale cóż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:32, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nawet na nią nie spojrzał,wbił wzrok w martwy punkt na ścianie.
-Sama nie wiesz co tak naprawdę do mnie czujesz, a ja unikam tych piekielnych słow ze względy na to,że ich nienawidze. Najwidocznie za mało dfdałem Ci do zrozumienia. Cóz pomyłki się zdarzają-powiedział spokojnie i upił herbaty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:38, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Przewróciła z poirytowaniem oczami.
- Skąd możesz wiedzieć, co czuję? Tłumaczyłam ci tyle razy, że nie potrafię dostrzec wielu rzeczy, nie mam twojej mądrości. Nie oczekuję, żebyś mi to mówił, skoro nie chcesz, ale wyrażaj się jasno. Możesz myśleć, co chcesz, ale ja i tak dobrze wiem, że cię kocham. Jeżeli to w czymś przeszkadza, za dziesięć minut wynoszę się z tego domu. - warknęła, nieźle już zdenerwowana. Wszystko można zrozumieć, ale w rozwiązywaniu takich zagadek dobra naprawdę nie była, do tego obecność szatyna jeszcze bardziej jej przeszkadzała.
- Pomyśl, czy jeżeli mnie całujesz, jestem w stanie normalnie myśleć i zachowywać się, a później osądzaj. Może i Lisa była inna, ale ja nie jestem nią, więc pogódź się z tym. Nie zastąpię ci jej, mogę co najwyżej być obok, ale jestem całkiem inna. A to, że jestem zbyt głupia, by zrozumieć pewne sprawy, to jedynie błąd Stwórcy. - wyrzuciła z siebie i objęła nogi rękoma, nie chcąc pokazywać łez, których tym razem powstrzymać jej się nie udało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Camille dnia Sob 16:38, 13 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:18, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ze stoickim spokojem odstawił szklanke na toliczek i kucnął przed dziewczyną.
-Co jak co ,ale za tępą Cię nie uważam. Po prostu ciężko mi tak nieco matrymonialnie wypowiedzieć te dwa słowa, a Twoja gra czasami daje mi do myślenia może nie tak jakbyś tego chciała-powiedział łapiąc ja pod brodę.
-Nigdzie nie wyjedziesz. Skoro nie zostaniesz tu jako moja dziewczyna to przynajmniej jako przyjaciółka, ba kumpela czy znajoma. A teraz proszę Cię uspokój się, bo lekarz sam nie będzie wiedział kogo ma leczyć.-powoedziałwstając i zchodząc na dół by otworzyć drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:24, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Przewróciła oczami i usiadła wygodniej na łóżku, nieco nadąsana. Skrzyżowała ręce na klatce piersiowej, patrząc w sufit. Przeszedł jej nieco ten nastrój i otarła łzy z policzków, ale nie zamierzała teraz biec na dół, postanowiła, że posiedzi w spokoju i spróbuje się do końca uspokoić. No tak, to się przyda. Z takimi myślami zaczęła cicho nucić układaną na bieżąco piosenkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:34, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
On w tym czasie zajęty był lekarze. Może to i dobrze,że nie zeszła na dół. Wyniki oględzin nie były specjalnie zadowalające. Samo to ,że rana mu się paprała nie było czymś dobrym. Niestety nie na tym koniec. Lekarz wypisał mu skierowanie do szpitala na operację usunięcia mięśnia w czasie natychmiastowym co Matt rzecz jansa przełożył na czas po koncercie.Wyglądało rózwnież na to ,że kuleć będzie do końca życia.Za długo zwlekał. Został upomniany , ale i pocieszony. Koszt operacji wstawienia sztucznego mięśnia , albo mechanizacji wiązadeł był no cóz powiedzmy skromnie duży. Więc będzie musiał leść do pracy.Gdy pożegnał się z lekarzem wcisnał do swoich dokumetów spierowanie i recepty. Już po wszystkim , nic więcej robić nie będzie musiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:39, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna usłyszała, że zamykają się drzwi wejściowe. W tym momencie wstała i pobiegła na dół, żeby czym prędzej dowiedzieć się, co jest grane. Momentalnie znalazła się przy szatynie.
- I co? - zapytała, przygryzając nerwowo wargę. Starała się odszukać jego wzrok, żeby upewnić się, że powie jej całą prawdę, bo właśnie na to liczyła. Zapomniała o tym, że była dość obrażona, on zresztą też.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:47, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Nic w sumie.-powiedział wymijająco po czym objał ją w talii. Wiedział ,że może zareagowac zbyt gwałtownie na ową wiadomość.
-Czeka mnie operacja usunięcia mięśnia. Będę kulał do końca życia-wyjaśnił spokojnie odgarniajac jej kosmyk za ucho. Miał nadzieję,że wszystko będzie dobrze. Jemu było bez róznicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:52, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Mówiłam, mówiłam, że potrzebny był lekarz. - jęknęła cicho. Fakt, nie podobała jej się ta diagnoza, ale nie znaczyło to, że zamierzała przyznawać się zewnętrznie. To, co myślała na ten temat, pozostało zaszufladkowane gdzieś wewnątrz.
- Dla mnie i tak pozostaniesz tym samym facetem, którego kocham. - oznajmiła i uśmiechnęła się. Nie bardzo było jej do śmiechu, ale wyszło to dość naturalnie. Tak, jak miało wyjść. Przytuliła się do Matta i pocałowała go w policzek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:57, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Przesunał głowę tak ,że teraz jego usta dzieliły zaledwie centymetry od ust dziewczyny.Musnął ją ciepłymi wargami.
-Jak można kochać dożywotnią kalekę?-zasmiałsię nie odsuwając ust zbytnio od dziewczyny. Przyciągnał ją bliżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:02, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Tu, w środku - w tym momencie położyła dłoń na klatce piersiowej Matta, tam, gdzie znajdowało się jego serce - zawsze pozostaniesz tym samym facetem. - stwierdziła pewnie i odwzajemniła pocałunek. Właściwie zastanawiała się, czy aby na pewno powinien jechać do miasta.
- Nie moim, ale tym, którego kocham. Mam tylko wątpliwości co do twojego jutrzejszego wypadu. Musisz na siebie uważać. - ostrzegła go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:08, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
-Będę grzeczny, wrócę cały-powiedział całując ją ponownie. Uwielbiał to robić, ba teraz sobie nie wyobrażał życia bez tego. Dla niego to co było między nimi było znaczące jednoznacznie. Nie ukrywał ,że go to cieszyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|