|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pixie
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:24, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Nie wiem Noah, nie wiem-powiedziała cicho. Przymknęła oczy i wsłuchała się w szum wiatru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Noah
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:38, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Westchnął głucho. W głowie miał kompletny bałagan. Był zagubiony we włąsnym życiu. Pocałował ją w policzek. Wstał. - Spacer? - zapytał podając jej dłoń. Uśmiechnął się delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pixie
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:39, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Chętnie-powiedziała ciepło i chwyciła go za dłoń.Szła kawałek obok niego i zerkała nań co chwile.-Ty ją kochasz prawda.?-spytała cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noah
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:44, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Wiem tylko tyle, że ona mnie kocha nad życie. A ty? Kochasz Seth'a? - zapytał patrząc na nią ciepłym wzrokiem. Objął ją swym ramieniem. Oblizał swe suche wargi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pixie
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:48, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego i uśmiechnęła się.-Miłość jest piękna.-powiedziała ciepło zerkając w oczy chłopaka. Przeniosła wzrok po chwili na zaśnieżoną ścieżke.
\\ zaraz wracam tylko się psiak odlać musi więc czekaj!! \\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noah
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:53, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
- Bardzo... - mruknął z lekkim grymasem na twarzy. Westchnął ponownie. Poszedł do wielkiego drzewa. Kucnął, nabrał do rąk trochę śniegu. Uformował z tego kulkę śniegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pixie
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:07, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Co robisz .?-spytała przystając. Niechciała by tak nagle się odrywał. Przechyliła lekko głowę na bok i przyglądała mu się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 22:17, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mały, zagubiony chłopiec krążył po mieście w cienkiej, poszarpanej bluzce, drżąc z zimna. Huck usiadł gdzieś pod drzewem i pocierał o siebie ręce, by nie czuć dojmującego mrozu. Chuchnął i patrzył niezbyt przytomnym wzrokiem w obłoczek dymu. Był tak nietrwały - tak jak i marzenia, wszystko, co posiadamy w życiu. Westchnął cicho. Słyszał, że jest nazbyt poważny jak na swój wiek, ale teraz zdał sobie z tego sprawę. Przytulił do siebie małego misia, swojego jedynego przyjaciela, jedyną istotę, którą kochał.
- Będzie dobrze, jutro będziesz miał co jeść. - odezwał się dziecięcym, lekko zachrypniętym głosem. O tak, zdążył się przeziębić, o co nietrudno, gdy nie ma się kurtki zimą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:24, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Przyszła. Westchnęła lekko, nie zauważając małego chłopca stanęła obok niego. Przejechała delikatnie po włosach. Dopiero po kilku minutach poczuła, że obok niej jest ktoś jeszcze. Lekko przekręciła głowę, spojrzała na niego. Kucnęła przy nim, uśmiechnęła się ciepło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:55, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mały, zlękniony Huckleberry skulił się pod drzewem i mocno objął swojego misia, gładząc go po głowie. W ciemnych oczach zabłysły łzy; jak można się domyślić, bał się obcej dziewczyny, która znalazła się tutaj tak nagle. Nie miał czasu na ucieczkę czy schowanie się, co byłoby dla niego najlepsze - biorąc pod uwagę strach przed innymi. Odsunął się kawałek i przetarł policzek brudną dłonią, przy okazji hacząc nią o poszarpane, cienkie ubranie. Z jego gardła nie wydobył się żaden dźwięk, bo nie miał odwagi zagadać. Przerażała go ta wysoka, obca osoba, dla niego wyglądająca jak dorosła. Przez przeżycia z przeszłości każdy człowiek wzbudzał w Hucku takie właśnie uczucia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:02, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Boisz się? Nie masz czego. - powiedziała do niego. Z torby wyciągnęła jedną kanapkę. Rozpakowała ją, podała chłopczykowi - Chyba nie odmówisz? - zapytała, a uśmiech z jej twarzy nie znikał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 16:45, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Pokręcił przecząco głową. Za nic nie przyznałby się, że tak się jej bał, ale nie zamierzał brać nic od nieznajomych, tak już miał. Życie zdążyło go nauczyć bardzo wiele.
- Dziękuję. - odparł sennym, lekko zachrypniętym półszeptem, chociaż głód walczył ze strachem. Gdyby nie jego upartość, ten pierwszy dawno wygrałby pojedynek. Na całe szczęście umiał odmówić i mocno trzymał się postanowień. Siedmiolatek przez chwilę zastanawiał się, gdzie mógłby zamieszkać, bo niedługo przecież będzie noc. W końcu jednak, nie wymyśliwszy nic, postanowił odłożyć to na później. Spojrzał na dziewczynę, marszcząc lekko brwi. Chyba nie miała tak złych zamiarów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:28, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego z bladym uśmiechem. schowała kanapkę do torby. Usiadła obok niego. - Pewnie bardzo cię ktoś skrzywdził, lecz ja tego nie zrobię. Chcę dla Ciebie dobrze. Masz może, gdzie spać i czy w ogóle masz jakikolwiek dom? - zapytała jednak świadoma, że chłopak może nie odpowiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:31, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Popatrzył na Madeleine i zastanowił się, czy powinien odpowiedzieć. Mogła chcieć go wydać, na przykład w ręce policji, w końcu nie powinien był sam wędrować.
- Lubię koty. - stwierdził swoim chłopięcym głosem, a kąciki jego ust uniosłyby się ku górze, gdyby umiał się uśmiechać. Zawsze marzył o własnym kocie i chciał jakiegoś spotkać, choćby w czasie swojej wędrówki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:35, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się zakładając kosmyk włosów za ucho. - Ja też, tylko że nie mogłam go mieć. Mogę powiedzieć, że miała w pewnym stopniu podobne życie jak ty tylko, że miała dom i rodzinę... - westchnęła głucho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|