Mały lasek

Pixie

Wparowała do lasu jak burza. Biegła.? Nie przeklinała siebie. Usiadła na śniegu w miejscu gdzie się pierwszy raz pocałowali. Podkuliła nogi i spojrzała na księzyc w pełni.

Seth

Przyszedł razem z Pix na spacer po tym pamiętnym lesie. Cały czas chciał mieć Ją przy sobie, więc rękę trzymał na wcięciu w Jej talii. Stałą tak blisko niego, że często stykali się ciałami. Uśmiechnął się pod nosem, gdy znowu dopadł go wspomnienia.

Pixie

Szła lekko, w jego towarzystwie znikały wszelkie troski. Lubiła spacerować po lesie i tymbardziej cieszył ją fakt ,że tera zprawktycznie w jego środku znajduje sie jeje nowy dom. Gdy tytlko stykali się ciałąmi usmiechała się promiennie i zerkała mu w oczy.

Seth

Doszli do malutkiej, niby polanki. Pamiętał jak tutaj leżali i przyglądali się niebu w nocy. Naprawde, niezapomiane chwile. Spojrzał z uśmiechem na dziewczynę.

Pixie

-O czym myślisz.?-spytała z usmiechem, którego nie mogła się dzisiaj w żaden sposób pozbyć. Zaczął pruszyć śnieg, miłe wspomnienia zaczęły powracać.

Seth

- Znowu o naszym spotkaniu. - pwoeidział z szerokim uśmiechem na twarzy. Spojrzał dziewczynie w oczy i utonął w nich momentalnie.

Pixie

-O którym.?-spytała zadziornie przekręcając głowę w jego stronę. Wysmykneła mu się delikatnie i zgarnęła śnieg z pobliskiej gałęzi rzucając nim w chłopaka.

Seth

- Ej! - krzywknął zaskoczony stzrepująć z siebie śnieg. Przychylił się, by ulepić raczej luźną kulkę i rzucił Nią w dziewczyne. Dostała w łopatkę, gdy się odwróciła. xP

Pixie

Zaśmiała się radośnie i chwyciwszy kolejną porcję śniegu rzuciła nią w chłopaka.-Masz-powiedziała uciekając pomiędzy drzewami.

Seth

Mruknął coś neizrozumiałego ciągle się uśmiechając. Podszedł do dziewczyny pokazując, że nic nie ma w rękach i zrzucił na Nią śnieg z rozłorzystej gałęzi drzewa. xd

Pixie

-Seth!-pisnęła tonąc w śniegu.Choc chłopak pociągnął za jedną gałąź ona odczuła na sobie istną lawinę.

Seth

Jeszcze większy szok. "Odkopał" dziewczynę i zaśmiał się głośno widząc Jej minę. Przytulił Ją nadal rozbawiony.
- Przepraszam.

Pixie

Spojrzała na niego udając naburmuszoną i po chwili rzuciła się na niego. Oboje wylądowali w śniegu co sprawiło jej wiele radości.Pogłaskała go po policzku ściągając wcześniej rękawiczkę z dłoni.

Seth

Zachichotał i spojrzał na twarz dziewczyny. Wysunął się do przodu i pocałował Ją przeciągle w usta. Gdyby nie to, że kurtka zaczynała mu już przemakać mógłby tak leżeć nawet pare godziny.

Pixie

Zunęła się z niego niechętnie i zarzuciła mu ręcę za szyje. Przysunąwszy się jak najbliżej pocałowała chłopaka w usta przesuwając swoje na jego szyję po chwili .