Las za miastem

Mike · Wysłany: Nie 22:27, 07 Mar 2010 Temat postu:

Przyszedł do Lasu z Ann. Szedł tak w ciszy. Głowę miał spuszczoną i wzrok wbity w ziemie. Nie wiedział co ma powiedzieć. Jeszcze by znowu cos spieprzył.

Annie · Wysłany: Nie 22:33, 07 Mar 2010 Temat postu:

-Kocham Cię..-mruknęła jakby teraz bojąc się jego reakcji. Zerkała na niego ukradkiem. No i co z tego ,że nadal kochał Blankę, ona jego też kochała.

Mike · Wysłany: Nie 22:36, 07 Mar 2010 Temat postu:

Objął ją w tali i przysunął do siebie. - Ja ciebie też - odpowiedział. - Ciebie i tylko ciebie - dodał. Nie kochał innej,a na pewno nie Blanki. Ona była zamkniętym rozdziałem w jego życiu.

Annie · Wysłany: Nie 22:56, 07 Mar 2010 Temat postu:

Oparła policzek na jego męskiej piersi. -Już na zawsze..-powiedziała cicho przytulajac się do niego jak tylko mogła najsubtelniej.

Mike · Wysłany: Nie 23:02, 07 Mar 2010 Temat postu:

Przytulił ją do siebie mocno. - Nie wiem co mi strzeliło do głowy - powiedział. Taa mu zawsze coś dziwnego do głowy strzeli. Nigdy już tego nie zrobi. Chocby nie wie jaka była pokusa nie zrobi.

Annie · Wysłany: Nie 23:14, 07 Mar 2010 Temat postu:

-Ufam Ci Mike.-powiedziała zerkajac mu w oczy. -Wiesz o tym doskonale, jeszcze nikomu prócz Sam tak nie ufałam. To zaufanie płynie z miłości.

Mike · Wysłany: Nie 23:17, 07 Mar 2010 Temat postu:

- Wiem - powiedział. - I żałuje jak nigdy, że cię zawiodłem. Pomyślec, że rok temu takie rzeczy były u mnie normalką. Nie wiem czemu taki byłam - powiedział.

Annie · Wysłany: Nie 23:23, 07 Mar 2010 Temat postu:

-Bo moze to ja źle na Ciebie wpłynełam.-powiedziałą pochylając na bok nieco głowę i uśmeichneła się unosząc swoje kąciki ust i odkrywahjac pocieszne dołeczki.

Mike · Wysłany: Nie 23:25, 07 Mar 2010 Temat postu:

- Źle? - zapytał. - Gdyby nie ty zdradzał bym na lewo i prawo nie mając niczego na sumieniu. Nawet matka nie miała takiego wpływu na mnie jak ty - powiedział.

Annie · Wysłany: Nie 23:34, 07 Mar 2010 Temat postu:

-To i ja bym się puszczała, może kiedyś byś na mnie trafił.-powiedziała bez zastanowienia.Miała już coś takiego ,że kiedy kłębiło się w jej głowie milion myśli nie zastanawiała się nad ich znaczeniem.

Mike · Wysłany: Pon 19:21, 08 Mar 2010 Temat postu:

- Tyle, że ty nigdy do tego zdolna nie byłabyś - powiedział. Nie nie widział jej w tej roli. Samo to jak wyglądała wtedy w tym klubie budziło w nim zdziwienie.

Annie · Wysłany: Pon 21:19, 08 Mar 2010 Temat postu:

-Dla Ciebie byłabym zdolna. Mam Ci to udowodnić.?-spytała przystajac na chwilę. Miłośc robiła z ludźmi dziwne rózne rzeczy.

Mike · Wysłany: Pon 21:30, 08 Mar 2010 Temat postu:

- Tylko nie to - powiedział. - I nigdy nier próbój - dodał. O nie nie pozwoli jej ta robienie czegoś takiego. Nigdy.

Annie · Wysłany: Pon 21:35, 08 Mar 2010 Temat postu:

Westchnęła. -Nawet jeśli od tego zależałby nasz związek.?-spytała uśmeichając się nikle. Bardzo ją pocieszał fakt ,że trzymała w swojej jego dłoń.

Mike · Wysłany: Pon 21:57, 08 Mar 2010 Temat postu:

- Nawet - powiedział. Gdyby nie wiem co nie pozwoliłby jej na takie rzeczy. Nawet gdyby nie miał już jej nigdy zobaczyc.