Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sitong
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:52, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Poptrzył na to wszystko i na zdezorientowanego Mika (xD). Schylił się i zaczął jeść trawkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tabriz
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Straszyłem Cie w twym najstraszniejszym koszmarze...nie pamiętasz?mogę Ci przypomnieć ...
|
Wysłany: Wto 18:46, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jego oczom ukazał się kuc.
Tabriz spojrzał na niego trudnym do rozszyfrowania spojrzeniem...lubił konie ale jakoś nie specjalnie przepadał za kucami.
-Smacznego-rzekł jakby od niechcenia po chwili stał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sitong
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:02, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dzie - dzie - dzięki - ki - ki - powiedział przestraszonym głosem - co tt -tt - u-u - ro - o- bisz ?-? -?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabriz
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Straszyłem Cie w twym najstraszniejszym koszmarze...nie pamiętasz?mogę Ci przypomnieć ...
|
Wysłany: Wto 19:06, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Stoję?!-odrzekł słysząc jego słowa,podniósł łuk brwiowy.Był tu dosyć długo,może kuc go nie zauważył ale przy jego rozmiarach to dziwne.
-Przeszkadza Ci to?-spytał zupełnie na poważnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sitong
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:09, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie... - powiedział i zaczął znowu jeść trawę. Zerkał co jakiś czas na Tabiz'a.
//MINI- Kuce szetlanckie są wielkości psa jakbyś chciał wiedzieć. Ja mam 1,60, a Sitong mi sięga do pasa... Czyli taki DuŻY pies.//
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sitong dnia Wto 19:10, 05 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabriz
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Straszyłem Cie w twym najstraszniejszym koszmarze...nie pamiętasz?mogę Ci przypomnieć ...
|
Wysłany: Wto 19:14, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zastrzygł uchem i obwąchał trawę.Ponownie kichnął.
/mówiłem o mych rozmiarach,na koniach sie znam ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sitong
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:25, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Chcesz trochę?- powiedział i zerwał kawałek i podał Tabiz'owi - Jest BARZO smaczna i taaaaaaaaaaka soczysta! ^^
//xD//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabriz
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Straszyłem Cie w twym najstraszniejszym koszmarze...nie pamiętasz?mogę Ci przypomnieć ...
|
Wysłany: Wto 19:33, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
-Nie dziękuję-odrzekł trochę nerwowo.
Odsunął pysk od roślinności a celnym machnięciem łapa "położył" trawę na swe miejsce a mianowicie ziemię.
-Na mnie pora.-rzekł i z wolna ruszył na zachód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sitong
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:37, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Paaaaa.... - powiedział i sam zaczął skubać trawkę - fajny ten Tabiz - myślał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jesse
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:41, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Po lesie spacerował blondyn. Wzrok swój miał wbity w jeden punkt przed nim, a co za tym idzie kilkakrotnie się potykał o gałęzie leżące na ziemi. Schował dłonie w kieszeniach spodni i stanął obok jakiegoś drzewa, opierając się o nie. Skrzywił się nieznacznie, ponieważ nie cierpi być 'tym nowym' w mieście. Nie ma z kim pogadać, wyjść na miasto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:45, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dziwnym trafem niedługo po przybyciu chłopaka gdzieś z głębi lasu wyłoniła się smukła sylwetka ciemnowłosej, spacerującej smętnie. Przystanęła niedaleko i złamała ze złością gałąź najbliższego drzewa, poruszającą się nad jej twarzą. Widać było wyraźnie wymalowaną na jej obliczu złość i coś innego, coś jak... zaraz, zmartwienie? Tak, to chyba było to. Nerwowo przygryzała wargę i myślała, tocząc wokół nieprzytomnym wzrokiem. Nie było szans, by zauważyła chłopaka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jesse
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:52, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jak tylko usłyszał jakiś trzask łamiącej się gałęzi to od razu odwrócił wzrok w stronę, z której słyszał owy dźwięk. Zauważył dziewczynę i już chciał iść w jej stronę, gdy zauważył, że nie jest chyba w najlepszym nastroju do rozmowy. Tak więc stanął wygodniej i zatrzymał swój wzrok na drzewie, jednak co jakiś czas kątem oka patrzył na dziewczynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:56, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Brunetka z ponurą miną patrzyła w ziemię. Po długim momencie zorientowała się, że poraniła sobie wargę. Było to właśnie wtedy, gdy poczuła w ustach smak krwi. Skrzywiła się i zmniejszyła nacisk zębów, natychmiast jednak zrozumiała, że przy bólu fizycznym, ten psychiczny nie daje tak bardzo o sobie znać. Czy to uczucie straty miało nigdy nie przeminąć? Nie, to niemożliwe. Dlaczego miałoby tak być? Będzie dobrze. Tak, jasne. Przewróciła oczami. Podobno musi, nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camille
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:24, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Drobna blondyna biegła lasem, cała w skowronkach. Płaszcz ograniczał jej ruchy, toteż już po chwili niezbyt rozsądnie zdjęła go i przewiesiła sobie przez ramię. Truchtała dla zdrowia, ale i zajęcia wolnego czasu. W końcu wlazła na wysokie drzewo i usiadła wygodnie na konarze, machając w powietrzu nogami. Na szczęście gałąź była nisko i mogła bez strachu zeskoczyć na ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:52, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Przyszedł powolnym krokiem do lasu. Ostatnio w ogóle nie wychodził. Szczerze to musiał odpocząć trochę od Ann. Widują się całymi dniami. Trochę odsapnięcia od siebie nie zaszkodzi im.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|