|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:11, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wzruszyła ramionami. - No trudno... ale ze swojego planu nie zrezygnuje... - odparła ciągle formując w dłoniach śnieżkę ze śniegu. Gdy wydała jej się wystarczająco twarda, szybko chwyciła Setha za kaptur, żeby jej się nie wywinął i natarła go swoją kulką śnieżną. Odsunęła się trochę do tyłu i zachichotała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Seth
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 1366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:51, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Taa... Dzięki. - mruknął potrząsając głową. Twarz piekła go nieprzyjemnie. Gdy dziewczyna się śmiała skorzystał z okazji i rzucił w Nią śnieżką. Uśmiechnął się lekko, gdy dostała w głowę, ale jakoś nie miał ochoty na tego typu zabawy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:13, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Strząsnęła z głowy śnieg, z lekkim niesmakiem na twarzy. Oddałaby chłopakowi, ale widząc jego wyraz twarzy, powstrzymała się. - No dobra, nie będę Cię już zadręczać - mruknęła strzepując jeszcze z siebie resztki białego puchu. Westchnęła cicho. Dlaczego to właśnie ona musiała zniechęcać do siebie ludzi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 1366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:47, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie o to chodzi. Ostatnio mi się nwszystko zwaliło a głowe. - mruknął lekko się krzywiąc. No cóż... Jego szczęście, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 15:05, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Wszystko? – zainteresowała się. No cóż, może nie ona jedyna miała same problemy? Zerknęła na niego oczekując odpowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 1366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:05, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Znaczy... stopniowo jest ich coraz więcej. - skrzywił się lekko. - Jakby dochodziły z tych nagromadzonych paru lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 16:10, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Rozumiem Cię. Tylko w moim przypadku wszystkie problemy weszły w moje życie od razu, odkąd się urodziłam... ale nie chcę o tym teraz rozmawiać - odparła przenosząc wzrok na jakieś drzewo. Westchnęła ponownie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 1366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:15, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Hmm... Jestem niezły w pocieszaniu, więc chętnie posłucham o ile zmienisz zdanie. - wysczezrzył się w uśmiechu jak to on.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 16:19, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- No może skorzystam kiedyś. Ale nie teraz... - odparła odwzajemniając uśmiech, nieco bledszy od chłopaka. - A tak właściwie co Cię sprowadziło do tego miasta? - spytała po chwili odgarniając kosmyk włosów za ucho.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 16:21, 28 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 1366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:43, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Rodzina. - skrzywił się na samo to słowo.- Uciekałem przed nią. Ale nawet tu znalazł się brat! - jęknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 16:49, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Co, tak Ci utrudniała życie? - spytała z lekkim uśmiechem. No cóż jej też specjalnie w niczym nie pomogła...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 1366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:00, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Znaczy... Wiesz no wszędzie gdzie się ruszę - tam jest moja rodzina. Tak po krótce. - odpwoiedział krzywiąc się w grymasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 17:18, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Jesteś moją przeciwnością. Mi w ogóle w niczym nie przeszkadzała i w tym cały problem. Zero zainteresowania. Chociaż to nie była moja prawdziwa rodzina, więc... - urwała. No tak, niby jeszcze przed chwilą nie chciała nic chłopakowi powiedzieć, ale i tak sama się w końcu wygadała. Nie chciała o tym mówić, no ale skoro już zaczęła wolała skończyć. - Nigdy nie widziałam swoich rodziców. Może kilka miesięcy po moim urodzeniu, ale i tak nic z tego nie pamiętam. Nie wiem czemu mnie oddali do domu dziecka, ale mieli ku temu widocznie ważny powód. Mieszkałam tam kilka lat, aż w końcu trafiłam na rodzinę zastępczą. Było mi u nich naprawdę dobrze, ale dwa lata przed moją pełnoletnością wszystko się popsuło. Matka zastępcza zmarła, ojciec zaczął pić. Nie zamierzałam o tym nikomu mówić, tak strasznie nie chciałam wracać do domu dziecka, chociaż i tu nie było już zbyt przyjemnie. Wycierpiałam te dwa lata i postanowiła wyjechać. Dokądkolwiek, byle żeby nie zostawać w Paryżu, pomimo tego, że tak bardzo kochałam to miasto... - powiedziała. Gdy skończyła cicho westchnęła. Może i mogła by się w tej chwili rozpłakać, ale nie chciała robić z siebie jakiejś osoby, która tylko ciągle się nad sobą użala, a poza tym czuła że nie wyciśnie już z siebie żadnej łzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 1366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:11, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Przykro mi. - bąknął cicho. Co miał więcej powiedzieć? Przynajmniej ma to już za sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 18:17, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- No cóż... było, minęło - odparła cicho. Ponieważ dziewczyna nie wiedziała jaki teraz podjąć temat, stała tylko jak posąg ze wzrokiem wlepionym w zamarzniętą ziemię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|