Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:15, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kot wskoczył Mike´owi na głowę; rozczochrał mu włosy i liznął je raz, ze włosy mu stały. Skoczył znów na ręce i wyszczerzył kiełki uśmiechając się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:21, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Chłopak poprawił sobie troche włosy. Nic nie mówił bo nie wiedział co. Spojrzał na chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noah
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:23, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja juz musze lecieć... - powiedział do chłopaka. Machnął ręką mu przed nosem poczym zaczął iść w swoim kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 20:25, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzył za nim.
-Wreszcie...- powiedział sobie. Przytulił się do Mikeá i prosił by go zaniósł gdzie indziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mike
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:14, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Chłopak wstał.
Chodź idziemy do domu - powiedział po czym poszedł w kierunku swojego domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:25, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie był u niego w domu. Ciekawy był nowego miejsca. Co chwila rozglądał sie po drodze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalia
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:17, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dalia przybiegła tanecznym krokiem. Usiadła nad brzegiem jeziora. Wrzucała do niego małe kamyki, nucąc coś pod nosem. Na jej twarzy widniał lekki uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noah
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:21, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Sam się zastanawiał, dlaczego akurat tutaj nogi go poniosły. Zagryzł delikatnie warge stawiajac nogi leniwie. Włożył dłonie do kieszeni, oblizał suche wargi. Przystanął spoglądając na nieznajomą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalia
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:22, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dalia gwałtownie obróciła się, a kamień, który rzuciła, wydał plusk, gdy wpadał do wody. Dostrzegła chłopaka, którego jeszcze nie znała. Ale zaraz pozna.
- Cześć, siadaj. - rzuciła, nie przestając się delikatnie uśmiechać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noah
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:28, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią lekko zdziwiony. Westchnął delikatnie, usiadł obok niej. Był ciekawy dlaczego dotychczas spotykał jedynie same dziewczyny? Nie znał jak na razie na to pytanie odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalia
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:30, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Popatrzyła na Noaha z nieskrywanym zainteresowaniem.
- Jestem Dalia, dopiero co tu przyjechałam. - zakomunikowała. Jej bystre piwne oczy patrzyły na niego łagodnie. W końcu przeniosła wzrok na jezioro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noah
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:34, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Noah, jak na razie jestem tutaj pare miesięcy. I dotychczas potrafiłem zniszczyć wszystko. - nie ukrywał przed dziewczyną. Wolał żeby ona o tym wiedziała, niż później była zdziwiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalia
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:37, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Jeśli myślisz, że masz ciężkie życie, pewnie chcesz posłuchać mojego. - westchnęła dziewczyna, stawiając na szczerość, jak i on. Cały ten czas patrzyła gdzieś w dal.
- Rodzice pili, maltretowali mnie. Oddali do domu dziecka. Uciekałam, w końcu trafiłam do poprawczaka na rok. Wyszłam i znalazłam się znowu tam, adoptowała mnie niby przykładna rodzina. Wyrzucili z domu po miesiącu, mieszkałam na strychu, potem gdzieś w stodołach, wędrowałam. Wreszcie uzbierałam pieniądze, pracując dorywczo. Kupiłam tu kawalerkę, ale na życie zostało mi mało. W międzyczasie rozwaliłam dziesiątki związków i setki przyjaźni. - zakończyła Dalia obojętnym tonem. Jakoś przyzwyczaiła się do tego, że wszystko tak się stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noah
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:44, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Można przyznać, że jesteś taka sama jak ja. Tylko, ze ja nie przesiadywałem w domu dziecka i poprawczaku, za to zdradziła mnie dziewczyna z moim kumplem. znalazłem ich w hotelu. Teraz jakoś jest mi obojetne co się z nią dzieje, choć obawiam się jeżeli by teraz tutaj przyjechała mógłbym ponownie stracic dla niej głowę. - mruknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalia
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:46, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Jedziemy na tym samym wózku, co? Ja do facetów szczęścia nie miałam. Żadnego szczerze nie kochałam, każdy miał za dużo wad. - wzruszyła ramionami.
- No, ale żyje się dalej, trzeba się z tym pogodzić. - dodała nieco bardziej pogodnie i wróciła do rzucania małych kamyków, które z pluskiem lądowały we wodzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|