Błękitne jezioro

Anastazja

- Skąd wiesz, może nawet będę walczyć? - zapytała prędzej siebie niż jego. Na jej usta pojawił się niewinny uśmiech. Skrzyżowała swe rece na klatce piersiowej.

Gość

Chłopak spojrzał na dziewczynę. Westchnął. Sam nie wiedział czy jest gotowy na nowy związek. Może gdyby się zakochał ?

Anastazja

- Zapomniała Cię zapytać, skąd jesteś? - zapytała uśmiechajac się promiennie. Uważała, że przy nim można było porozmawiać o wszystkim.

Gość

Z kanady - powiedział. Uśmiechnął się kątem ust.
A ty - zapytał. Miał nadzieje tylko, ze już o to nie pytał.

Anastazja

Uśmiechnęła sie lekko zdziwiona, nie będzie psuć tego miłego nastroju. - Z Francji, lecz zanim się przeprowadziłam mieszkałam w Las Vegas. - powiedziała, patrzyła na niego swymi błekitnymi oczami.

Gość

Aha - powiedział z uśmeichem. Znowu spojrzał jej w oczy. Nie wiedział czemu, ale lubił w nie patrzeć.

Anastazja

Zarumieniła się lekko - Nie patrz sie tak, bo jeszcze się zakochasz. - powiedziała z niewinnym uśmieszkiem, spojrzała dyskretnie na niego.

Gość

I bardzo będzie ci to przeszkadzało - zapytał z uśmiechem. Po chwili odwrócił gdzieś wzrok.

Anastazja

- Nie wiem, myślę że też się wkońcu zakocham. - mruknęła patrząc na niego jak w obrazek. Zainteresował ją swoją osoba i charakterem.

Gość

Na pewno - powiedział z uśmiechem. Westchnął. Przymknął oczy. Zaczął rozmyślać.

Anastazja

- Ty jesteś stałym mieszkańcem, że się tak wyrażę? - zapytała z pytającą miną, westchnęła ciężko. Nagle zawiał zimny wiatr od jej strony, przeszedł po jej plecach dreszcz. Przysunęła się do niego.

Gość

Chłopak otulił ją ramieniem widząc, ze jest jej zimno.
Czy ja wiem - powiedział.
Dopiero co ostatnio tu przyjechałem po krótkiej przerwie - dodał.

Anastazja

- Czyli mogę powiedzieć, że na jakiś czas zniknąłeś... - powiedziała, nagle wzięła jego dłoń, zaczęła się przyglądać jego liniami. Uśmiechnęła się zdziornie pod nosem.

Gość

Tak - powiedział.
A ty od kiedy tu mieszkasz - zapytał z uśmeichem. Przyglądał się dziewczynie.

Anastazja

- Co ja? - zapytała przenosząc wzrok na niego, nawet nie zauwazyła, a był tak blisko niej. - Zaledwie kilka dni tutaj przebywam, nie zdąrzyłam nawet wszystkich dokładnie poznać.